Spektakl w reżyserii Mariusza Trelińskiego i z udziałem Tomasza Koniecznego miał być wydarzeniem roku w Operze Narodowej, ale z powodu lockdownu „Cardillac" Paula Hindemitha – opowieść o paryskim jubilerze mordercy – nie mogła trafić na scenę. Wreszcie udało się znaleźć kolejny termin i jeszcze w czerwcu tę inscenizację, zupełnie nieprzystającą do stereotypowych wyobrażeń do operze, będzie można obejrzeć trzykrotnie.
W nowym sezonie w Operze Narodowej zostaną zrealizowane dwie inne premiery, które nie mogły dojść do skutku w pandemii. Dyrektor Royal Danish Opera, John Fulljames przygotuje „Fidelia" Beethovena w międzynarodowej obsadzie (październik), a Barbara Wysocka przeniesie „Cyganerię" Puccinego do Nowego Jorku lat 70. XX wieku (grudzień).
Na pierwsze miesiące 2022 r. Mariusz Treliński zapowiada swój powrót do „Borysa Godunowa" Musorgskiego, którego inscenizował ponad dekadę temu. Nowa wersja ma być bardziej szekspirowska w klimacie. Publiczność będzie miała okazję poznać też zapomnianą „Barbarę Radziwiłłównę" skomponowaną w 1888 r. przez ucznia Moniuszki, Henryka Jareckiego.
Ciekawe propozycje ma Polski Balet Narodowy. Na listopad zapowiadany jest wieczór „Exodus/Bieguni–Harnasie" z muzyką Kilara i Szymanowskiego zrealizowany przez Annę Hop i Izadorę Weiss, a w 2022 r. Krzysztof Pastor zaprosi na premierę swej baletowej opowieści o Draculi ułożoną także do utworów Kilara.
Mocna obecność tego kompozytora w repertuarze nie dziwi, w przyszłym roku przypada 90. rocznica urodzin Wojciecha Kilara. Zaplanowany jest więc specjalny wieczór jemu poświęcony. Koncertów będzie zresztą więcej, gdyż dyrektor muzyczny teatru, Patrick Fournillier chce systematycznie prezentować orkiestrę Opery Narodowej w repertuarze symfonicznym.