Reklama

Radość punkowo cygańska

Jaką muzykę może grać zespół, w którego skład wchodzą Ukrainiec, Rosjanie, Żyd, Ekwadorczyk, Szkotka pochodzenia chińskiego, Etiopczyk oraz Amerykanie?

Publikacja: 03.12.2009 13:20

No, przeciętna to ona nie jest na pewno. A można powiedzieć nawet więcej – mocno zakręcona. Kto to? Gogol Bordello – nowojorska kapela stworzona przez emigrantów.

Jeśli ktoś ich nie słyszał, to niech sobie wyobrazi, że zwykły rockowy skład (gitary, bas, perkusja) uzupełniają akordeonem, skrzypcami, czasami saksofonem. I doda do tego, że śpiewają po ukraińsku, rosyjsku, angielsku i jeszcze w kilku innych językach, czasami mieszają je w jednej piosence.

Stylu w zasadzie nie mają żadnego, bo i trochę w tym punka, i muzyki cygańskiej, ukraińsko-rosyjskiego folku, reggae, knajpianych przyśpiewek i czego sobie kto zażyczy. Ale takiego czadu i radości płynącej ze sceny nie widuje się dziś często. Są po prostu energetyczni, entuzjastyczni i autentyczni.

Na szczęście traktowani są poważnie, a nie jak muzyczny dziwoląg – występowali razem z Cake, Flogging Molly czy Primusem. Na koncercie Live Earth zaśpiewała z nimi Madonna. Zresztą w jej filmie „Mądrość i seks” główną rolę zagrał lider Gogol Bordello – Ukrainiec Eugene Hütz.

Zespół powstał w 1999 roku, wydał już cztery płyty (ostatnią, „Super Taranta!”, dwa lata temu). Obecnie muzycy pracują nad nowym materiałem, który ma się ukazać na początku 2010 roku. Na koncercie w Stodole na pewno usłyszymy więc i nowe piosenki.

Reklama
Reklama

[i]Gogol Bordello, Stodoła, ul. Batorego 10, bilety: 85 – 95 zł, informacje: tel. 22 825 60 31, wtorek (8.12), godz. 18.30[/i]

No, przeciętna to ona nie jest na pewno. A można powiedzieć nawet więcej – mocno zakręcona. Kto to? Gogol Bordello – nowojorska kapela stworzona przez emigrantów.

Jeśli ktoś ich nie słyszał, to niech sobie wyobrazi, że zwykły rockowy skład (gitary, bas, perkusja) uzupełniają akordeonem, skrzypcami, czasami saksofonem. I doda do tego, że śpiewają po ukraińsku, rosyjsku, angielsku i jeszcze w kilku innych językach, czasami mieszają je w jednej piosence.

Reklama
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Reklama
Reklama