Dwie znakomite polskie kapele zagrają w sobotę wspólny koncert. Obie promują swoje ubiegłoroczne płyty.
Indukti to kapitalny, choć mało znany zespół. Nic dziwnego – nie gra łatwej muzyki, nie wydaje co roku nowego materiału, nie prowadzi zmasowanych akcji promocyjnych. A jednak jego nagrania robią niesamowite wrażenie.
Powstała w 1999 roku w Warszawie grupa od początku jest wierna muzyce instrumentalnej – po dość długich poszukiwaniach członkowie doszli do wniosku, że lepszy brak wokalisty niż wokalista nijaki. I są w zasadzie zespołem instrumentalnym, choć na ich debiutanckim albumie „S.U.S.A.R”, wydanym w 2004 roku, zaśpiewał w dwóch utworach Mariusz Dusza z zespołu Riverside, a na drugą też zaprosili wokalistów do kilku utworów.
Indukti gra oryginalnego, ostrego, progresywnego rocka. Na pewno oryginalności ich utworom nadaje brzmienie skrzypiec i australijskiego didgeridoo. Do studia muzycy zapraszali też harfistkę, cymbalistkę i trębacza.
W ubiegłym roku członkowie Indukti wydali dopiero drugi album „Idmen”, który został równie dobrze przyjęty przez fanów, jak i krytyków. I co ważne – podobnie jak debiut – album jest sprzedawany także za granicą.