Gwiazda tygodnia: Claire Forlani

Ze względu na typ urody bywa porównywana z Angeliną Jolie. Ale poza tym różni je bardzo wiele: 38-letnia Claire Forlani jest Brytyjką i – w przeciwieństwie do Jolie – nie lubi życia w blasku fleszy

Publikacja: 09.09.2010 10:27

Gwiazda tygodnia: Claire Forlani

Foto: AP

Regularnie pojawia się w rankingach najpiękniejszych aktorek Hollywood. Rozkochała w sobie publiczność niemal od pierwszego wejrzenia – dokładnie tak, jak jedna z jej pierwszych filmowych bohaterek, policjantka Katrina, która okazała się najgroźniejszą bronią Rosjan w komedii „Akademia policyjna 7: Misja w Moskwie” (1994).

Claire Forlani pilnie strzeże swojej prywatności. Od dawna mieszka w Los Angeles, ale towarzysko nie udziela się prawie wcale. Mówi, że woli rozrywki, które kontempluje się w kameralnym gronie. Jej hobby to czytanie, a ostatnio także gra na gitarze. Kiedy trzy lata temu wychodziła za mąż za aktora Dougraya Scotta, celowo na miejsce prywatnej uroczystości wybrała Europę i spokojne włoskie miasteczko Pievebovigliana, skąd pochodzi rodzina jej ojca.

Chociaż najczęściej grywa Amerykanki, ma w stu procentach europejskie korzenie. Urodziła się 1 lipca 1972 roku w Twickenham, w Anglii. Jest córką Angielki i Włocha, menedżera muzycznego Pierluigiego Forlaniego. Wychowywała się w otoczeniu związanym z show-biznesem i pewnie dlatego od najwcześniejszego dzieciństwa swą przyszłość widziała w branży rozrywkowej. Rodzice posłali ją do London Arts Educational School, gdzie przez sześć lat uczyła się tańca i aktorstwa. Pierwsze kroki na scenie stawiała w spektaklach baletowych: „Dziadku do orzechów” i „Orfeuszu w piekle”.

Zadebiutowała w brytyjskiej telewizji w serialu „Press Gang” (1991). Na dużym ekranie pojawiła się w filmie „Gypsy Eyes” (1992) słoweńskiego reżysera Vinciego Vogue’a Anzlovara – w roli rumuńskiej Cyganki uwikłanej w śmierć amerykańskiego dyplomaty. Obraz kręcony był w Słowenii i Chorwacji. Aktorstwo debiutantki pozostawiało wtedy jeszcze wiele do życzenia, za to jej subtelna uroda zachwyciła wszystkich bez wyjątku. Sama Forlani podsumowała swoją pierwszą poważną rolę surowo: – Kiedy zobaczyłam siebie na ekranie, dostałam migreny.

Żeby ułatwić córce zawodowy start, rodzice zdecydowali się na przeprowadzkę za ocean, do San Francisco. Inwestycja szybko zaczęła przynosić owoce. W 1993 roku Claire została obsadzona w epizodzie w telewizyjnym filmie „JFK – młode lata” o burzliwej młodości przyszłego prezydenta Ameryki. Piękna brunetka wpadła w oko reżyserowi Kevinowi Smithowi, który akurat szukał kandydatki do roli młodej Amerykanki w komedii „Szczury z supermarketu” (1995). Pokonała wszystkie rywalki.

W 1996 roku dołączyła do obsady hollywoodzkiej superprodukcji „Twierdza” (1996), gdzie wystąpiła u boku Seana Connery’ego i Nicolasa Cage’a. Zebrała pochwały za rolę Giny Cardinale w filmie biograficznym „Basquiat: Taniec ze śmiercią” (1996) Juliana Schnabla. Wystąpiła też w kilku filmach niezależnych, które ugruntowały jej pozycję i potwierdziły wszechstronność, m.in.: „Życie na krawędzi” (1997) Stephena T. Kaya oraz „Namiętność i zdrada” (1998) Radhy Bharadwaj.

Ale prawdziwy przełom przyniósł melodramat „Joe Black” (1998) w reżyserii Martina Bresta. Susan (Forlani) – córka zamożnego biznesmena (w tej roli Anthony Hopkins) – zakochuje się w jego nowym przyjacielu Joe Blacku (Brad Pitt z włosami utlenionymi na jasny blond), który naprawdę jest Śmiercią i przyszedł na Ziemię po starszego pana...

Za tę rolę Claire otrzymała nominację do nagrody Saturna. Uniknęła też poważnej wpadki – miała już bowiem podpisany kontrakt na udział w horrorze „Śmiertelny rejs”, ale w ostatniej chwili zerwała umowę, powołując się na kolizję terminów. Całe szczęście, bo film zrobił spektakularna klapę. „Joe Black” też nie zarobił wielkich pieniędzy, ale Forlani i tak awansowała do hollywoodzkiej pierwszej ligi. Z sukcesu cieszyła się krótko – osobista tragedia: choroba i śmierć matki, odsunęły sprawy zawodowe w cień.

W 2000 roku wystąpiła w komedii romantycznej „Dziewczyny i chłopaki” (2000) Roberta Iscove’a o miłosnych perypetiach czwórki studentów. Rok później podpisała intratny kontrakt i została twarzą marki kosmetycznej L’Oreal. Kolejny raz błysnęła urodą, ale też świetną kondycją (od lat trenuje bieganie) jako brytyjska agentka w thrillerze komediowym „Medalion”, gdzie partnerował jej komik i mistrz wschodnich sztuk walki Jackie Chan.

W latach 2006 – 2010 gościnnie wystąpiła w 11 odcinkach popularnego serialu „CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku” jako koroner doktor Peyton Driscoll. Często grywa matki, ale w życiu prywatnym na razie zadowala się rolą macochy: razem z mężem wychowuje dwóch pasierbów. Ostatnio zagrała w kostiumowej miniserii „Camelot” – ponownie matkę, ale po raz pierwszy królową.

Joe Black

TVP 2 | 20.05 | NIEDZIELA

Dziewczyny i chłopaki

HBO | 14.40 | PONIEDZIAŁEK

HBO | 17.55 | WTOREK

Regularnie pojawia się w rankingach najpiękniejszych aktorek Hollywood. Rozkochała w sobie publiczność niemal od pierwszego wejrzenia – dokładnie tak, jak jedna z jej pierwszych filmowych bohaterek, policjantka Katrina, która okazała się najgroźniejszą bronią Rosjan w komedii „Akademia policyjna 7: Misja w Moskwie” (1994).

Claire Forlani pilnie strzeże swojej prywatności. Od dawna mieszka w Los Angeles, ale towarzysko nie udziela się prawie wcale. Mówi, że woli rozrywki, które kontempluje się w kameralnym gronie. Jej hobby to czytanie, a ostatnio także gra na gitarze. Kiedy trzy lata temu wychodziła za mąż za aktora Dougraya Scotta, celowo na miejsce prywatnej uroczystości wybrała Europę i spokojne włoskie miasteczko Pievebovigliana, skąd pochodzi rodzina jej ojca.

Pozostało 83% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"