PAP: Jakie projekty, jeśli chodzi o digitalizację materiałów filmowych, realizowane są w Filmotece Narodowej?
Tadeusz Kowalski:
Do roku 2013 potrwa realizacja projektu Nitrofilm, współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Projekt ten polega na konserwacji i digitalizacji przedwojennych polskich filmów fabularnych. Celem jest digitalizacja 43 filmów. Rekonstrukcja dotyczy trzech tytułów. Miała już miejsce w przypadku filmu "Mania" z Polą Negri, który w 2011 r., w ramach polskiej prezydencji, pokazywaliśmy w Europie. W tym roku rekonstruujemy "Pana Tadeusza" z 1928 r. w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego. W roku 2013 poddamy z kolei rekonstrukcji "Zew morza" Henryka Szaro z 1927 r.
Mówiąc najprościej, proces digitalizacji polega na przeniesieniu obrazu na nośnik cyfrowy, na przetworzeniu analogowego obrazu, klatka po klatce, w informację cyfrową w procesie skanowania. Czasem na tym się kończy. Niekiedy jednak, po nadaniu materiałowi postaci cyfrowej, następują dalsze czynności, np. stabilizacja obrazu, usuwanie wad obrazu - rys, zniszczeń powstałych wraz z upływem czasu. Łączymy też fragmenty taśmy w miejscach, w których ona się przerwała. Mówimy wtedy o restauracji, czyli przywracaniu materiałowi filmowemu dawnej świetności. Przeciętny film to kilkaset tysięcy klatek. Trzeba pracować nad każdą klatką osobno. To jest proces czasochłonny.
Drugi program realizowany w Filmotece Narodowej - na który dostajemy środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, za pośrednictwem Narodowego Instytutu Audiowizualnego - dotyczy filmów animowanych z Krakowskiego Studia Animacji. W ramach tego projektu zdigitalizowaliśmy w ostatnich miesiącach między innymi 20 filmów Juliana Antonisza, oryginalnego artysty plastyka i wynalazcy, twórcy eksperymentalnych animacji. Antonisz żył w latach 1941-1987. Był absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.