Będzie to także okazja zapoznania się bliżej z wyjątkowym brzmieniem organów Hammonda model B3, ulubionym instrumencie Wojciecha Karolaka. Pianista i kompozytor gra na nich z maestrią równą wybitnym jazzowym wirtuozom. Hammond B3 zawdzięcza swe wibrujące brzmienie specjalnemu zestawowi głośników, które stoją zwykle obok klawiatury. Wnikliwy obserwator dostrzeże, że w mahoniowej obudowie wirują tubowe głośniki. Ich prędkość obrotowa jest sterowana pedałem przez organistę, który w ten sposób wpływa na charakterystyczne przeciąganie lub załamywanie się dźwięku.
Ten instrument był przez dziesiątki lat marzeniem każdego pianisty, otwierał bowiem nowe możliwości i stawiał wyzwania. Od kiedy legendarny Jimmy Smith uczynił z organów Hammonda równoprawny instrument jazzowy posuwając wirtuozerię do granic możliwości, wielu jazzmanów próbuje mu dorównać. Dziś należy do nich m.in. Joey De Francesco, Amerykanin średniego pokolenia, a w Europie Niemka Barbara Dennerlein. W Polsce od lat Wojciech Karolak nie ma sobie równych i nie znajduje wielu kontynuatorów. Tym bardziej warto posłuchać na żywo zniewalającego brzmienia Hammonda B3.
Jak sam Karolak wspominał, mógł sobie go kupić dopiero po kilku latach grania w klubach i restauracjach w Szwecji na przełomie lat 60. i 70. Przyjechał z nim do Polski w 1973 r. wzbudzając ogromne zainteresowanie, wręcz sensację i uzasadnioną zazdrość. Przewóz tego instrumentu o łącznej wadze 180 kg nie był łatwy, także na koncerty i nagrania. Nie było ich wiele, bo Wojciech Karolak grał wówczas najczęściej na fortepianie elektrycznym. W tej roli możemy posłuchać go m.in. na jednej z najważniejszych polskich płyt jazzowych „Kuyaviak Goes Funky".
Karolak odkrył w organach Hammonda możliwości wyrażenia uczuć i emocji, a tym samym wzruszania słuchaczy. Jego interpretacja standardów przypadną do gustu wszystkim słuchaczom tym bardziej, że u boku będzie miał kontrabasistę Mariusza Bogdanowicza, którego instrument potrafi wręcz śpiewać, mrucząc zmysłowe melodie. Nie zabraknie perkusisty, a będzie nim młody Sebastian Frankiewicz potrafiący grać subtelnie lub ekspresyjnie, zależnie czy to ballada czy dynamiczny temat.
Koncert odbędzie się 12 kwietnia o godz. 20:30 w Klubie Artystycznym RAMPA, przy Teatrze RAMPA, ul. Kołowa 20 w Warszawie, bilety - 20 zł.