– Tak naprawdę nie chciałem być aktorem, ale mieć zespół rockowy – opowiada Arkadiusz Jakubik, lider zespołu Dr Misio. Jest uparty i prędzej czy później dochodzi do tego, czego chce. Do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu dostał się z pierwszą lokatą, mimo że się jąkał i korepetytor w chwili szczerości wyznał mu, że nie ma szans. Po szkole pracował w radiu i reklamie.
"Kino ambitne w mainstreamie" - Arkadiusz Jakubik. Nie rób scen - czytaj relację ze spotkania
Filmowa kariera przyszła z czasem. Zagrał w kilkudziesięciu filmach, ostatnio producenta muzycznego w „Jesteś Bogiem" Leszka Dawida. W „Drogówce" wcielił się w uzależnionego od seksu sierżanta Petryckiego. W tym roku można go spotkać w Krakowie na planie „Anioła" Wojciecha Smarzowskiego. W 2010 roku zadebiutował jako producent i reżyser „Prostej historii o miłości", za którą dostał nagrodę główną w konkursie kina niezależnego w Gdyni.
Nie zrezygnował z przygody z rockiem. Przełomowy moment nastąpił na planie „Wesela" Wojciecha Smarzowskiego. Grał na nim Tymon Tymański. – Zapytałem, czy mogę z nim wystąpić, a on zaproponował mi koncert w warszawskim CDQ. Wybrałem wtedy „Młode koty noszą wykrochmalone kołnierzyki" Róż Europy ze słowami „My jesteśmy rock'n'rollowcami Pijemy tanie wino, pijemy je litrami" – opowiada.