Nowa świątynia sztuki

W gmachu dawnej Giełdy Handlowej, między Luwrem a Centre Pompidou, miliarder François Pinault kosztem 160 mln euro otworzył nową gigantyczną galerię zaaranżowaną przez gwiazdę architektury Tadao Ando.

Publikacja: 01.07.2021 21:00

Centralnym punktem nowego muzeum jest wysoka na 40 metrów rotunda

Centralnym punktem nowego muzeum jest wysoka na 40 metrów rotunda

Foto: materiały prasowe

W geometrycznym środku nowo otwartego muzeum sztuki nowoczesnej pną się pionowo do góry trzy splecione postaci. W dramatycznym geście kobieta na szczycie wyciąga rękę w kierunku niebios. „Porwanie Sabinek", rzeźba florenckiego manierysty Giambologna, postawiona w centralnym punkcie okrągłego budynku, jest częścią „Ouverture", wystawy inaugurującej działalność Bourse de Commerce, Pinault Collection. Dwa dni później nie zauważyłem już wyciągniętej do nieba dłoni. Roztopiła się.

Wierna kopia XVI-wiecznego oryginału wykonana jest z imitującego marmuru wosku. Urs Fischer, jej współczesny autor, demonstruje przemijalność w akcie dosłownej dematerializacji – do czasu zakończenia wystawy praca ma się całkowicie roztopić – już teraz na cokole widać ślady opadłego wosku.

Dialog naszej epoki z przeszłością wpisany jest w architekturę – muzeum pomieszczono w gmachu Giełdy Handlowej, między Luwrem a Centre Pompidou, na zachodnim krańcu dawnych Hal. Tereny te od XIII wieku zmieniały właścicieli, najczęściej królewskich (wśród nich był Jan Luksemburczyk), Katarzyna Medycejska wybudowała tam około 1580 r. prywatną rezydencję, późniejszy Hôtel de Soissons, po którego zburzeniu w 1748 r. ostała się tylko piękna dorycka kolumna, zwana medycejską.

Tuż obok w 1763 r. wybudowano na planie koła siedzibę Targu Zbożowego (Halle au blé) z otwartym dziedzińcem wewnątrz, który po 20 latach został pokryty drewnianą kopułą , a w 1811 żelazną, wg pionierskiego projektu FJ Bélangera. Kiedy w 1889 r. Targ Zbożowy ustąpił miejsca Giełdzie Handlowej, tylko pierścień wewnętrzny rotundy został zachowany – wokół niego architekt François Blondel zaprojektował eklektyczną budowlę wg kanonów epoki Hausmanna, zachowując jednak strukturę kopuły. Pod koniec XX wieku Giełdę i Izbę Handlową przeniesiono, a budynek zaczął podupadać. Wtedy miliarder i wielki mecenas sztuki François Pinault, któremu miasto na 50 lat wydzierżawiło budynek, kosztem 160 mln euro przeobraził to miejsce w nowoczesną przestrzeń wystawienniczą.

Wenecja i Paryż

Pinault zaprosił do współpracy japońską gwiazdę architektury Tadao Ando, który wcześniej adaptował na potrzeby jego kolekcji dwa zabytki weneckie, Punta della Dogana i Palazzo Grassi. W ciągu czterech lat wpisana do rejestru zabytków kopuła paryskiego budynku i bogato ornamentowane fasady, wewnętrzna i zewnętrzna, zostały gruntownie odnowione, stworzono neutralne sale wystawiennicze, dające zwiedzającym możliwość neutralnej, niezakłóconej kontemplacji umieszczonych obiektów.

Centralnym punktem muzeum stała się przestrzeń bezpośrednio pod kopułą, której szczyt wznosi się na wysokość 40 metrów. Ando wpisał w architekturę budynku kolejny element na planie koła, cylinder o średnicy 29 m i wysokości 9 m, który wbija się w podziemną kondygnację, gdzie umieszczono okrągłą rzecz jasna salę audytorium. Cylinder wykonany został z wzorowo ustawionych i perfekcyjnie gładkich płyt z szarego betonu, które stosuje Ando od dziesięcioleci, uważając go, paradoksalnie dla niektórych, za materiał umożliwiający harmonijną koegzystencję człowieka z naturą.

Rotunda radykalnie odcina od reszty budynku ascetyczną przestrzeń centralną, gdzie eksponowana będzie sztuka najnowsza. Tak zamknięta przestrzeń otwiera się tylko na niebo, dobitnie uwidacznia grę docierającego przez kopułę światła, zmieniającego się w rytmie pojawiających się i znikających chmur i przesuwającego się słońca. Światło inscenizuje przestrzeń. Na idealnie gładkiej podłodze pod kopułą rozgrywa się spektakl jasności i cienia, w którym rolę statystów powierzono woskowej kopii „Porwania Sabinek" i innym „topniejącym" pracom Ursa Fischera, w tym hiperrealistyczną figurę włoskiego artysty Rudolfa Stingela.

Podziemne laboratorium

Ando w swych minimalistycznych projektach na wielką skalę faworyzuje najprostsze figury: kwadrat, prostokąt, okrąg i trójkąt, harmonijnie wtapiając konstrukcje w pejzaż bądź, jak w wypadku Giełdy, wpisując w istniejące wnętrze. W kultowych pracach, które zyskały mu sławę, np. w Kościele Światła (1988, Osaka) czy Świątyni Wody (1991, Awaji), podkreślał znaczenie gry światła i rolę „żywego" powietrza w architekturze. Inspirowany mistyką i przekonany o prymacie intuicji architekta nad koncepcją techniczną, dąży do stworzenia przestrzeni symbolicznej, umożliwiającej – emocjonalnie – spełnienie duchowej potrzeby jednostki, zaprzeczając wąsko rozumianemu funkcjonalizmowi.

Od ograniczonej rotundą centralnej przestrzeni rozchodzą się odśrodkowo, na trzech kondygnacjach, białe, neutralne sale przeznaczone na wystawy, performance'y, eventy i spotkania, w sumie 7000 m2. Pierwszymi statystami na scenie Ando i aktorami w muzeum Pinaulta, oprócz Fischera i Stingela, są m.in.: Hammons, Journiac, Sherman i Wilson, Cahn, Dumas, Obá, Schuette, Tuymans, Raysse, zaś w podziemiach zorganizowano dźwiękowe laboratorium Tareka Atou i multimedialno-realną fantazję na temat artystycznej inteligencji do dźwięków udziwnionej wersji kompozycji fortepianowej Erica Satie z 1888 r.

W geometrycznym środku nowo otwartego muzeum sztuki nowoczesnej pną się pionowo do góry trzy splecione postaci. W dramatycznym geście kobieta na szczycie wyciąga rękę w kierunku niebios. „Porwanie Sabinek", rzeźba florenckiego manierysty Giambologna, postawiona w centralnym punkcie okrągłego budynku, jest częścią „Ouverture", wystawy inaugurującej działalność Bourse de Commerce, Pinault Collection. Dwa dni później nie zauważyłem już wyciągniętej do nieba dłoni. Roztopiła się.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Rząd: Prawo twórców do tantiem w sieci niezbywalne. Co na to Netflix i Spotify?
Kultura
Teatr Dramatyczny i Stary do obsadzenia. Niedługo poznamy nazwiska dyrektorów
Kultura
Była dyrektor Zachęty, Hanna Wróblewska, zastępuje Bartłomieja Sienkiewicza
Kultura
Nowości na Zamku Królewskim w Warszawie. Porcelana, obrazy Matejki i van Loo
Kultura
Warszawa: Majówka w Łazienkach Królewskich