Steven Spielberg pokazał w Cannes swój nowy film „BFG: Bardzo Fajny Figant” — bajkę dla dzieci nakręconą na podstawie powieści Roalda Dahla, która ukazała się w 1982 roku, zresztą tym samym, w którym odbyła się premiera Spielbergowskiego „E.T.” Opowieść o przyjaźni dziewczynki i wielkoluda o gołębim sercu.
— To była bardzo długa podróż — powiedział na konferencji prasowej w Cannes producent Frank Marshall. — Książkę Dahla scenarzystka „E.T.” Melissa Mathison przyniosła mi w 1993 roku.
Spielberg znał tę książkę, czytał ją swoim siedmiorgu dzieciom. Przyznaje, że już wtedy pomyślał, że „BFG” sam wyreżyseruje, choć wiedział, że musi zaczekać aż udoskonalą się jeszcze efekty specjalne.
Dahl umarł w 1990 roku. Do swojej śmierci nie zgodził się na żadną ekranizację swojej książki, bo nie podobały mu się scenariusze. Wersję zapronowaną przez Spielberga jego spadkobiercy zaakceptowali.
W roli olbrzyma wystąpił Mark Rylance, nagrodzony Oscarem za kreację w poprzednim filmie Spielberga „Most szpiegów”.