Wschodnie kolędy w MP3

Joszko Broda, znany m. in. ze współpracy Voo Voo, Arką Noego i Anną Marią Jopek, odkrył dla nas wspaniałe kolędy z Lubelszczyzny. Będzie co śpiewać i czego słuchać przy wigilijnym stole, gdy zapali się pierwsza gwiazdka.

Publikacja: 22.12.2008 10:33

Joszko Broda, „Na dunaj. Kolędy ze Wschodu”.

Joszko Broda, „Na dunaj. Kolędy ze Wschodu”.

Foto: Materiały Promocyjne

Z kolędami jest jak z bajkami, o których się mówi: „Znacie? To posłuchajcie!”. Mamy żelazny kanon pieśni związanych z Bożym Narodzeniem, śpiewamy je w roku tak krótko, że znudzić się nie mogą. Ale zawsze miło będzie posłuchać takich, których możemy nie znać. Właśnie nie nowych, lecz nieznanych, z regionu lubelszczyzny. Sprawiają tym większą radość, że charakteryzują się niezwykłą jak na Polskę nieparzystą rytmiką, spotykaną w Bułgarii i Rumunii, a także dynamicznymi melodiami, które mają specyficzny, wschodni czar.

Joszko Broda wydobył kolędy i pieśni kolędnicze z Archiwum Etnologicznego UMCS. Lider sesji gra na słomce, drumli, fujarze postnej i rogu baranim. Znamy go ze współpracy z Voo Voo, rodziną Pospieszalskich, Antoniną Krzysztoń, Anną Marią Jopek, zespołem Raz Dwa Trzy. Został członkiem rockowego zespołu 2Tm2,3 tworzonego przez Roberta Friedricha, Tomasza Budzyńskiego i Dariusza Malejonka. Od roku 1999 brał udział w tworzeniu zespołu Arka Noego.

Dodatkowym atutem albumu jest to, że kolędy wykonują dzieci. Mamy więc kontynuację Arki Noego. Młodzi soliści, a i wspomagający ich chórzyści, śpiewają z entuzjazmem, od serca — wsparci przez utytułowanych przyjaciół Brody: Wojciecha Waglewskiego, Marcina Pospieszalskiego, Piotra Żyżelewicza i Róka Szabolcs z Węgier.

Joszko inspirował się muzycznymi zapisami kolęd z czasów powojennych, na taśmach nagrali je śpiewacy urodzeni w drugiej połowie XIX w lub na początku XX w. Muzyczna historii pieśni jest jednak jeszcze starsza. Pierwsze zapisy „Na zielonej łące, przenicznej dolinie” pochodzą z XVII w.

Bardzo rytmiczne, wręcz taneczne jest „U tej Marysi pod okienejkiem” zakończone... rżeniem. Niezwykle pogodnie brzmi „Ponad lasejkiem czarna chmurejka”. To tradycyjna kolęda dla kawalera. „U tej Marysi pod okienejkiem” była z kolei przeznaczona dla panny. Na tym tle spokojniej wypada „Najświętsza Panienka po świecie chodziła”, apokryf o brzemiennej Maryi szukającej noclegu. „O Józefie- Czego chcecie?” ma charakter dialogu, którego dramaturgię buduje zmienne tempo muzyki. Najbardziej egzotycznie, po madziarsku, a wręcz jak muzyka arabska, brzmi „Pośród ogródańka rośnie jabłonańka”. Wzruszająca jest „Lipeńka” z niezwykle realistyczną sceną mycia się brzemiennej Maryi przed porodem. Kolęda jest krótka i każdy może nauczyć się jej na pamięć. Oto słowa:

„Stała se lipeńka, lipeńka zielona.

Alleluja, alleluja, alleluja,

a pod tą lipeńką wodeńka zdrojowa

Alleluja, alleluja, alleluja,

A w tej wodeńce Maryja się myła

Alleluja, alleluja, alleluja,

A jak się umyła, Synka zrodziła

Alleluja, alleluja, alleluja,

Synaczka zrodziła, rybkę złowiła

Alleluja, alleluja, alleluja,

On ci jo rozmnożył, niebo nam otworzył.

Alleluja, alleluja, alleluja”

„Ja wam winszujo” śpiewali niegdyś Polacy i Ukraińcy. Kolęda istnieje w dwóch wersjach językowych. Broda przypomniał ukraińską. „Jestem sobie szczodraczek” polecam wszystkim kolędnikom, którzy proszę o datki. Powinni wiedzieć, że w gwarze lubelskiej nazywa się ich właśnie szczodrakami.

Przepięknym bonusem są dołączone do nowych wykonań kolęd archiwalne pieśni w formacie MP3. Kolędnicy z cyfrowymi odtwarzaczami, ze skompresowanymi pieśniami? Jeśli na chwałę Bożą — czemu nie!

[ramka]Joszko Broda

„Na dunaj. Kolędy ze Wschodu”.

Metal Mind Productions, 2008 [/ramka]

Z kolędami jest jak z bajkami, o których się mówi: „Znacie? To posłuchajcie!”. Mamy żelazny kanon pieśni związanych z Bożym Narodzeniem, śpiewamy je w roku tak krótko, że znudzić się nie mogą. Ale zawsze miło będzie posłuchać takich, których możemy nie znać. Właśnie nie nowych, lecz nieznanych, z regionu lubelszczyzny. Sprawiają tym większą radość, że charakteryzują się niezwykłą jak na Polskę nieparzystą rytmiką, spotykaną w Bułgarii i Rumunii, a także dynamicznymi melodiami, które mają specyficzny, wschodni czar.

Pozostało 83% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"