Chłopak z klarnetem

Paweł Szamburski, jeden z najciekawszych młodych instrumentalistów, wystąpi w niedzielę na Festiwalu Warszawa Singera

Publikacja: 26.08.2009 10:14

Paweł Szamburski

Paweł Szamburski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Od dziesięciu lat skutecznie ożywia warszawską scenę muzyczną. Z powodzeniem też odbrązowia jazz i pokazuje, że wirtuozerię można łączyć z melodyjnością, a zabawa to nie grzech.

Paweł Szamburski, bo o nim mowa, jest w równym stopniu muzykiem i organizatorem. Zaczynał od udziału w imprezach Galimadjaz. Z czasem sam powołał do życia Djazzpory – spotkania dla improwizujących muzyków.

– Wokół tych wydarzeń zebrało się całe nowe środowisko muzyczne – wspomina dziś muzyk. Dzięki temu powstało też wiele nowych projektów, a istniejące zespoły poszerzyły swe składy. Szamburski natomiast wpisał się na stałe w stołeczną panoramę muzyczną.

Jego klarnet współgrał już z basem i skrzypcami w zespole Tupika oraz z gitarą i perkusją w grupie Horny Trees. Samego Pawła zaś widziano w towarzystwie wszystkich ważnych i ciekawych młodych muzyków – od Rogińskiego czy Morettiego, przez Zakrockiego, po Trifonidisa.

Obecnie, w chwilach, gdy nie pracuje nad płytą w ramach projektu o przewrotnie prowokacyjnej nazwie SzaZa, jeździ po Polsce z żydowskim repertuarem Cukunftu.

Jakby tego było mało, założona także przez niego wytwórnia LadoABC wyspecjalizowana w promowaniu muzyki niebanalnej to dziś już całe stowarzyszenie kulturalne.

Chociaż Szamburski od lat stara się przekonać słuchaczy, że klarnet nie powinien być instrumentem kojarzonym wyłącznie z muzyką żydowską, tym razem wystąpi w ramach Festiwalu Warszawa Singera.

Przez ponad godzinę będzie tworzył muzyczne tło do filmu niemego z 1929 roku. Obraz „Człowiek o błękitnej duszy” w reżyserii Michała Machwica wyświetlany będzie w kinie Iluzjon (sala im. Stefana Dembego w Bibliotece Narodowej) na otwarcie specjalnego przeglądu „Przerwane biografie – ofiary Holocaustu w polskim kinie przedwojennym” .

– Przełożę język pianina na klarnet, zamierzam jednak uciec od najprostszych skojarzeń muzycznych – mówi Szamburski. W czasie, gdy on będzie improwizować, na ekranie zobaczymy m.in. przedwojennego amanta kinowego Eugeniusza Bodo i popularną aktorkę teatralną Teklę Trapszo.

[i]Godz 19.30, bilety 16 zł, rezerwacje pod nr. tel. 022 646 12 60. [/i]

Od dziesięciu lat skutecznie ożywia warszawską scenę muzyczną. Z powodzeniem też odbrązowia jazz i pokazuje, że wirtuozerię można łączyć z melodyjnością, a zabawa to nie grzech.

Paweł Szamburski, bo o nim mowa, jest w równym stopniu muzykiem i organizatorem. Zaczynał od udziału w imprezach Galimadjaz. Z czasem sam powołał do życia Djazzpory – spotkania dla improwizujących muzyków.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem