Miśkiewicz występuje zwykle ze swoim zespołem Full Drive. Marcin Wasilewski Trio przygotowuje się do promocji CD „Faithful”, który 4 marca wyda ECM Records. Kwartet, gdzie na perkusji zagra Michał Miśkiewicz, a na kontrabasie Sławomir Kurkiewicz to odskocznia od dotychczasowej twórczości i odkrywanie nowych rejonów w jazzie.
[wyimek] [link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]
Płyty („More Love”, „Kakaruka”, „Remembrances”, „Ja nie chcę spać”, „Full Drive”) i koncerty Henryka Miśkiewicza cieszą się dużą popularnością. To samo można powiedzieć o dokonaniach tria Marcina Wasilewskiego. To muzyk ceniony w Europie i w USA, gdzie występował w kwartecie Tomasza Stańki. Dzięki promocji, jaką zapewnia ECM Records, płyty jego tria są dostępne na świecie, a recenzje pojawiają się w „Down Beat” czy „Jazz Times”.
O każdym z członków kwartetu można powiedzieć, że ma rozpoznawalny styl. Saksofon altowy Miśkiewicza znamy z niezliczonych płyt, wśród których najpopularniejsze to albumy Anny Marii Jopek. Nikt tak nie gra ballad jak on. Ale posłuchajmy, z jaką ekspresją improwizuje z Full Drive, a będziemy mieć pełny obraz talentu tego jazzmana.
Marcin Wasilewski Trio sięga wyżyn, jakie dla fortepianowego tria wyznaczyli: Keith Jarrett, Chick Corea i Bill Evans. Konkurencja w jest ogromna, ale Wasilewski i koledzy znaleźli własny głos w jazzie. Z Henrykiem Miśkiewiczem będzie to głos wyjątkowy.