Obecna edycja prowadzona jest pod hasłem Inspiracje: Orient. Pierwszym artystą, który wystąpił w namiocie festiwalowym przed PKiN jest mistrz fletu Duduk – Jivan Gasparyan. Mistrz instrumentu dętego ma na koncie nie tylko wirtuozowskie opanowanie gry i popularyzację duduka na świecie, ale również współpracę z takimi tuzami jak Brian Eno czy Peter Gabriel oraz ścieżkę dźwiękową do filmu „Gladiator".
Muzyka etniczna już dawno straciła metkę „ludowizny". Kolejne, duże edycje festiwalu Skrzyżowanie Kultur, inspirujący artyści z całego świata, ale być może przede wszystkim zawsze zapełniona po brzegi sala, dobitnie pokazują jak potrzebna jest „muzyka źródła". „Ta muzyka idealnie spaja zainteresowania miłośników rocka, jazzu, klasyki i awangardy. O ogromnych inspiracjach nią mówią chociażby Rolling Stones, Peter Gabriel , Bjork" - mówi Maciej Szajkowski, jeden z głównych organizatorów festiwalu.
W tym roku usłyszmy przede wszystkim brzmienie Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Kultury orientu fascynują cywilizację europejską od dawna, ale pasja ta skupia się głównie na innych elementach, jak barwy, rysunek czy kino. Czemu warto zainteresować się akurat sferą dźwięków? Na to pytanie odpowiada dr Maria Pomianowska, dyrektor artystyczny Skrzyżowania Kultur: „Muzyka orientu to inny rytm, inne poczucie czasu. Obowiązuje tam cykliczność, dokładnie tak jak w tamtejszej filozofii. Oprócz tego w muzyce Wschodu liczy się bardzo improwizacja, której często brakuje w muzyce europejskiej". Specyfika autentycznej muzyki etnicznej wyraża się nawet w takich kwestiach jak... umawianie koncertów: „Kontaktowanie się z artystami związanymi z muzyką etnicznej jest zupełnie inne niż w przypadku osób z rynku komercyjnego" - dodaje Marta Dobosz, kolejna z osób stojących za festiwalem – „Często kłopot stanowi samo ich odnalezienie . W zeszłym roku przez kilka miesięcy szukaliśmy Psarantonisa".
Festiwal ma także rolę edukacyjną. Podczas jego trwania odbywają się warsztaty dla chcących poznawać zarówno muzykę, jak i kulturę odległych krajów. Kursy te zyskały już taką sławę, że zjeżdżają się na nie muzycy z całej Polski, w tym nawet i popowi artyści, a ograniczona pula miejsc była zajęta na długo przed rozpoczęciem imprezy.