Reklama

Mariusz Treliński w Finlandii

Głośna warszawska inscenizacja „Traviaty” przenosi się na lato do Savonlinny na festiwal. Premiera już w sobotę.

Aktualizacja: 05.07.2013 11:32 Publikacja: 05.07.2013 11:14

Mariusz Treliński ma już umowę z festiwalem w Savonlinnie do 2015 roku

Mariusz Treliński ma już umowę z festiwalem w Savonlinnie do 2015 roku

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

To jedyny taki teatr na świecie. XV-wieczny zamek św. Olafa w Savonlinnie w Finlandii jest najstarszą zachowaną do naszych czasów budowlą obronną na północy Europy. Położony na wyspie z dala od miasta urzeka surowymi murami. Na olbrzymim dziedzińcu zbudowano scenę i widownię na ponad 2 tys. miejsc. Tu co roku odbywa się festiwal operowy, zaliczany do najważniejszych letnich imprez na naszym kontynencie.

– Do Savonlinny przyjeżdżają ludzie z całego świata, także dyrektorzy najważniejszych teatrów – mówi „Rz” Mariusz Treliński. I przyznaje, że sam jest zauroczony: – W spektakl ingeruje tu natura. W Finlandii trwają przecież białe noce, a kiedy orkiestra gra piano, łączy się z nią krzyk mew. Dziedziniec ma zaś niesamowitą akustykę, solistów słychać w każdej sytuacji bez nagłośnienia.

Pierwszy festiwal odbył się tu w 1912 roku, ale systematycznie organizowany jest od 47 lat. Początkowo miał promować dzieła fińskich kompozytorów, z czasem repertuar zdominował światowy kanon operowy w inscenizacji wybitnych twórców i z udziałem znakomitych śpiewaków.

Savonlinna zaprasza widzów od początku lipca do pierwszych dni sierpnia, co roku prezentuje 6–7 tytułów. Festiwal przygotowuje własne premiery lub zaprasza inscenizacje z innych teatrów. „Traviatę” w reżyserii Mariusza Trelińskiego organizatorzy wybrali po obejrzeniu jej w warszawskiej Operze Narodowej, ale spektakl wymagał istotnych przeróbek.

– Kostiumy Gosi Baczyńskiej są te same – wyjaśnia Mariusz Treliński – dekoracje trzeba było zbudować od nowa. To, co zaprojektował Boris Kudlička, silnie kontrastuje z gotyckim zamkiem, jego surowe mury zaanektował jedynie w II akcie, który rozgrywa się gdzieś w Prowansji. W pozostałych aktach unikalna przestrzeń narzuca konieczność zupełnie innych rozwiązań. Akcję prowadzimy wtedy symultanicznie, pokazując klub nocny, w którym występuje główna bohaterka, jego zaplecze i scenę, kawiarnię i foyer. Wszędzie coś się dzieje, współgrając z opowieścią o cynicznym świecie, w którym umiera człowiek, a życie biegnie swoim torem.

Reklama
Reklama

Reżyser podkreśla, że zachował swój sposób odczytania opery Verdiego. Dla niego tytułowa bohaterka „Traviaty” podejmuje rozpaczliwą próbę znalezienia miejsca w społeczeństwie. Z jednej strony czuje się wolna, z drugiej – wykluczona. Dlatego chce wejść do społeczeństwa jako quasi-artystka, goszcząca w swym klubie całą socjetę. Stara się zdobyć miłość mężczyzny i stworzyć z nim namiastkę rodziny.

Z warszawskiej obsady do Savonlinny został zaproszony Pawło Tołstoj – wystąpi w roli Alfreda. Znalazł się w międzynarodowym gronie, m.in. z Amerykanką Jennifer Rowley i Rosjanką Venerą Gimadijewą, które na zmianę będą śpiewać partię tytułową.

„Traviatą” Mariusz Treliński rozpoczyna współpracę z festiwalem w Savonlinnie. Za rok wystawi „Manon Lescaut” Pucciniego, w 2015 r. wróci na letnią scenę „Traviata”. Plany na kolejne lata są omawiane.

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama