Aktualizacja: 10.06.2019 17:48 Publikacja: 10.06.2019 17:48
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Foto: Opera Krakowska, fot. Łukasz Łuszczek
Niezbadane są motywy decyzji dyrektorów polskich teatrów. Przez kilka dekad żaden nie zainteresował się „Kandydem" Leonarda Bernsteina – fajerwerkiem pomysłów muzycznych i inscenizacyjnych, a przez ostatnie półtora roku mamy okazję już po raz czwarty z nim się spotkać.
Co spowodowało tę modę na „Kandyda"? Można by uznać, że nieprzemijająca aktualność XVIII-wiecznej opowiastki Woltera. Nasza rzeczywistość – jak z powieści – pełna jest kataklizmów, zagrożeń, a my niczym tytułowy Kandyd powtarzamy, że żyjemy w najlepszym ze światów. I ciągle wierzymy w miłość i szczęście, choć często tych stanów nie osiągamy.
Przed nami niepowtarzalna Noc Muzeów 2025, którą świętować można w całej Polsce: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu...
W CSW Znaki Czasu w Toruniu trwa wystawa „Nie pytaj o Polskę”. Przewodnikami są cytaty z polskich hitów, m.in. K...
Złotego Lwa na Biennale Architektury 2025 zdobył Pawilon Bahrajnu.
Wystawa „1945. Nie koniec, nie początek” w Muzeum POLIN w Warszawie powstała na 80. rocznicę zakończenia II wojn...
Choć trudno w to uwierzyć, prace tych światowych sław oraz dzieła kilkudziesięciu innych współczesnych artystów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas