Muzeum rozpoczęło akcję zbierania pamiątek w 2006 roku. I zgromadziło już 3 tysiące obiektów, podarowanych lub przekazanych w depozyt przez 350 osób. Ponad 400 darów można zobaczyć na niezwykle emocjonalnej wystawie.
- Każdy z tych przedmiotów ma własną „biografię" i będzie nam służył do opowiadania żywej historii. Najważniejsze jest dla nas to, że z każdym z nich wiążą się losy konkretnych ludzi i są to historie niezwykle poruszające – mówi kuratorka Judyta Pawlak.
Muzeum nie tylko gromadzi dary, ale także prowadzi filmową dokumentację rozmów z ofiarodawcami. W tle wystawy można wysłuchać części z nich.
O drewnianych szachach opowiada syn Poli i Marcelego Najderów. Figury szachowe z drewna kasztanowego wyrzeźbiła jego matka w 1943 roku, gdy ukrywała się w bunkrze razem z mężem i kilkoma innymi osobami po likwidacji kołomyjskiego getta. Gra w szachy pomogła im przetrwać.