Hit sylwestra, a pewnie i karnawału – „Bałkanica" zespołu Piersi – potwierdza, że bałkańskie rytmy, weselne i pogrzebowe orkiestry są wciąż skutecznym sposobem na dotarcie do polskich słuchaczy. Zasługa to Gorana Bregovicia, ale i naszych muzyków, którzy spopularyzowali dawne jugosłowiańskie przeboje na płytach „Yugoton" i „Yugopolis".
Bałkańskie przeboje miały wpływ na największe postaci naszej rockowej sceny, na Kazika i Tymona Tymańskiego. Stali się bohaterami albumu „Yugopolis" z 2001 r. W wersji „bez prądu" ich zabrakło, a że muzyka nie znosi próżni – z okazji skorzystała Natalia Sikora, objawienie i laureatka „The Voice of Poland", fanka Janis Joplin, pracująca obecnie nad płytą „Bezludna wyspa bluesa" i koncertująca z zespołem Mięśnie.
W konwencji akustycznej zaśpiewała piosenkę „Dziewczęta w letnich sukienkach" nagraną niegdyś przez Tymańskiego, zmieniając tytułowe bohaterki na chłopców w krótkich spodenkach. Do Sikory należy też finał – utwór „Malcziki" znany z interpretacji Kazika – barwny portret warszawskiej giełdy i maklerów, którzy zadomowili się w obiektach pamiętających czasy komunizmu, dawnym budynku KC PZPR, w Pałacu Kultury i Nauki. Sikora zaproponowała własną wersję, śpiewaną forsownie, opartą na powtarzaniu frazy. Wolę jednak oryginał.
O ile o jej interpretacjach można dyskutować, o tyle to, co prezentuje Marek Piekarczyk, wokalista TSA i juror „The Voice of Poland", męczy jego i słuchaczy. Nie panuje nad głosem i bije rekordy śmieszności w patetycznych tekstach.