Roussos - wielki artysta z popową skazą

Demis Roussos zmarł w nocy z 24 na 25 stycznia w ateńskim szpitalu. Wokalista był wielką gwiazda greckiej muzyki. Miał 68 lat.

Publikacja: 26.01.2015 14:36

Demis Roussos

Demis Roussos

Foto: AFP

Roussos wpisał się w polski mit wielkiego schyłku PRL i dekady rządów Edwarda Gierka - ze względu na występ na festiwalu w Sopocie. Dzielił wtedy scenę z Boney M. Zaśpiewał swoje wielkie przeboje "Forever and Ever" i "My Friend Wind". Jednak wykonał je z playbacku, za co spotkała go kara finansowa.

Na temat pobytu gwiazdora słynącego z operowego głosu i spektakularnych bizantyjskich kostiumów oraz pierścieni - do dziś krążą legendy. Mówiono, że na liście jego żądań znalazły się okrągłe łóżka wodne. A także helikopter oraz apartament z klimatyzacją, co miało być wielką wygodą dla artysty zmagającego się z nadwagą.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem