Roussos wpisał się w polski mit wielkiego schyłku PRL i dekady rządów Edwarda Gierka - ze względu na występ na festiwalu w Sopocie. Dzielił wtedy scenę z Boney M. Zaśpiewał swoje wielkie przeboje "Forever and Ever" i "My Friend Wind". Jednak wykonał je z playbacku, za co spotkała go kara finansowa.
Na temat pobytu gwiazdora słynącego z operowego głosu i spektakularnych bizantyjskich kostiumów oraz pierścieni - do dziś krążą legendy. Mówiono, że na liście jego żądań znalazły się okrągłe łóżka wodne. A także helikopter oraz apartament z klimatyzacją, co miało być wielką wygodą dla artysty zmagającego się z nadwagą.
Popowy wizerunek przyćmił niebanalne dokonania i życiorys artysty. Stereotyp tworzyły głównie popołudniówki, ówczesne tabloidy.
Tymczasem wokalista ma na koncie wielkie osiągnięcia. Sprzedał na całym świecie 60 mln albumów, do czego przyczyniła się również obecność w zespole Dzieci Afrodyty - hipisowskim, progresywnym. Grupa działała na przełomie lat 60. i 70., zdobywając popularność w całej Europie. Szczególnie popularna była we Francji. Do najważniejszych osiągnięć należał podwójny album "666" inspirowany "Apokalipsą wg św. Jana", wydany w 1972 r.