Reklama

Czarodziejska miłość hiszpańska

Cyganka Carmen fascynowała choreografów znacznie wcześniej, niż pojawiła się w słynnej operze Georges'a Bizeta.

Aktualizacja: 16.03.2017 22:14 Publikacja: 16.03.2017 17:13

Największy mistrz XIX-wiecznego baletu, Marius Petipa, zrealizował w 1845 roku swą „Carmen", bazując na noweli Prospera Mérimée, tej samej, która trzy dekady później zainspiruje Bizeta. Nie zachował się jednak żaden ślad po tamtej choreografii Petipy.

Cyganka z Sewilli tańczyła potem wielokrotnie na scenie w różnych opracowaniach choreograficznych, ale trwałą baletową sławę zyskała dopiero w latach 60. XX wieku, gdy rosyjski kompozytor Rodion Szczedrin z muzyki Bizeta stworzył specjalną suitę. Z operowej akcji wybrał najistotniejsze zdarzenia: spotkanie Carmen i Don Joségo, ich miłosny duet, a potem odtrącenie, popis toreadora, zazdrość Don Joségo, wreszcie śmierć tytułowej bohaterki.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Reklama
Reklama