Reklama

Kenneth Branagh: Niedoceniana Agatha Christie

Laureat festiwalu Camerimage opowiada Barbarze Hollender o nowym filmie i spełnianiu marzeń.

Aktualizacja: 13.11.2017 05:16 Publikacja: 12.11.2017 16:36

Rzeczpospolita: Dlaczego dzisiaj, gdy w księgarniach i na ekranach pojawiła się fala nowoczesnych kryminałów, sięgnął pan teraz po powieść Agathy Christie z 1934 roku?

Kenneth Branagh: Przeczytałem „Morderstwo w Orient Expressie” jako 15-latek. Moja matka lubiła kryminały, dlatego na tę książkę trafiłem. Pamiętam, że zaintrygowała mnie zagadka, ale też duża liczba świetnie nakreślonych postaci, z których każda mogła okazać się mordercą. A gdy wróciłem do tej powieści po latach, dostrzegłem coś innego: mrok. Śmierć dziecka budzi potworne emocje, z którymi nie sposób się uporać. Odbija się na życiu wielu osób. Miałem więc wrażenie, że „Morderstwo w Orient Expressie” mogło stać się hołdem dla złotego wieku podróży i dla Agathy Christie. Jednak najbardziej zainteresowało mnie inne spojrzenie na moralność i sprawiedliwość.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama