Ekstradycja skazanego za FOZZ

Bohater głośnej afery Dariusz Przywieczerski po latach ukrywania się w USA trafił już do polskiego aresztu.

Aktualizacja: 10.09.2018 08:45 Publikacja: 09.09.2018 18:10

Ekstradycja skazanego za FOZZ

Foto: Fotorzepa/ Tomasz Jodłowski

Przywieczerski wrócił do kraju w sobotę, rejsowym samolotem, w obstawie konwojujących go policjantów. Stało się to po blisko 13 latach od wydania wyroku w głośnej aferze FOZZ. Teraz czeka na ostateczną decyzję, w którym zakładzie karnym odbędzie zasądzoną karę.

– Pan Dariusz Przywieczerski mówił o sobie, że jest Napoleonem polskiego biznesu. Dziś ma więc swoje Waterloo – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w sobotę, gdy samolot ze skazanym na pokładzie wylądował w kraju.

Przywieczerski uważany jest za „mózg" afery FOZZ, która doprowadziła do wyprowadzenia gigantycznych pieniędzy na szkodę Skarbu Państwa.

– Szacuje się, że mogło to być od 2 do nawet 8 miliardów dolarów – podkreślił Ziobro.

O ekstradycję Przywieczerskiego polskie władze starały się przez kilkanaście lat – jak wyglądały te zabiegi, przypomina Ministerstwo Sprawiedliwości w komunikacie. Pierwszy wniosek o wydanie skazanego trafił do USA już w 2006 r. (wtedy był prawomocny tylko jeden wyrok), a kolejny, w 2012 r., obejmował już całość przestępstw, za jakie został skazany Przywieczerski – czyli przywłaszczenia 1,5 mln dolarów na szkodę FOZZ (dostał karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności).

W kolejnych latach wniosek wielokrotnie uzupełniano na żądanie władz amerykańskich, a sprawę regularnie omawiano podczas polsko-amerykańskich rozmów, ale bez efektu. Dopiero w czerwcu 2016 r. Departament Sprawiedliwości USA przekazał informację, że wniosek o ekstradycję został skierowany do Biura Prokuratora Federalnego dla Środkowego Okręgu Florydy w Tampie w celu wszczęcia postępowania.

Przywieczerski został aresztowany na Florydzie 31 października 2017 r., a w lutym tego roku tamtejszy sąd zatwierdził jego wydanie. Ostatecznie zgodę na ekstradycję wydał w sierpniu sekretarz stanu USA. Dlaczego trzeba było czekać na to tak długo i co teraz przekonało amerykański wymiar sprawiedliwości?

– Podjąłem działania i starania, by pan Przywieczerski trafił tam, gdzie jego miejsce – mówił Zbigniew Ziobro, dodając, że na pozytywną decyzję wpływ miała jego ubiegłoroczna wizyta w USA.

Jednak eksperci sugerują, że sukces to efekt dobrego „klimatu" dla polskich spraw, wynikający ze zmiany na stanowisku prezydenta USA.

– Prezydent Trump obiecywał w swojej kampanii wyborczej, że zniesie wizy dla Polaków, czego nie zrobił. Zgodził się więc chociaż na wydanie skazanego w sprawie FOZZ – komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości. Nie sądzi, by jakiś szczególny argument strony polskiej wpłynął na decyzję o wydaniu skazanego.

– Amerykanie już wcześniej otrzymali z Polski wszystkie materiały, o które prosili, ale zwlekali z decyzją – zaznacza prof. Ćwiąkalski.

Wbrew pojawiającym się spekulacjom, że powrót Przywieczerskiego może być groźny, jeśli skazany zechce mówić, to nie wchodzi w grę.

– On ma odsiedzieć wyrok i nie ma żadnego interesu w tym, by cokolwiek jeszcze wyjaśniać czy kogoś obciążać. Zwłaszcza że w śledztwie i na procesie nie był rozmowny – mówi nam jeden ze śledczych pamiętający sprawę FOZZ.

Przywieczerski wrócił do kraju w sobotę, rejsowym samolotem, w obstawie konwojujących go policjantów. Stało się to po blisko 13 latach od wydania wyroku w głośnej aferze FOZZ. Teraz czeka na ostateczną decyzję, w którym zakładzie karnym odbędzie zasądzoną karę.

– Pan Dariusz Przywieczerski mówił o sobie, że jest Napoleonem polskiego biznesu. Dziś ma więc swoje Waterloo – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w sobotę, gdy samolot ze skazanym na pokładzie wylądował w kraju.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii