Duda o Białorusi: Będziemy reagowali adekwatnie do zdarzeń

Prezydent Andrzej Duda poinformował, że sytuacja na Białorusi jest monitorowana na bieżąco.

Publikacja: 10.08.2020 17:09

Duda o Białorusi: Będziemy reagowali adekwatnie do zdarzeń

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W niedzielę Białorusini po raz szósty od upadku ZSRR udali się do urn. Po raz szósty o fotel prezydenta ubiegał się rządzący krajem od 1994 r. Aleksander Łukaszenko. Oprócz niego w wyborach prezydenckich na Białorusi startowali: Hanna Konopacka, Andrej Dmitryjeu, Siarhej Czeraczeń i Swiatłana Cichanouska. Ta ostatnia od kilku tygodni była w centrum uwagi mediów na całym świecie. Żona popularnego, aresztowanego pod koniec maja, blogera Siarheja Cichanouskiego przed wyborami gromadziła na swoich wiecach tysiące osób.

W poniedziałek rano białoruska Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła wstępne wyniki wyborów: Aleksander Łukaszenko miał zdobyć w nich 80,23 proc. głosów, a Swietłana Cichanouska - 9,9 proc. Żaden z pozostałych kandydatów nie przekroczył 2 proc. poparcia. 6,02 proc. głosów miało zostać oddanych przeciwko wszystkim.

Cichanouska ogłosiła, że nie uznaje oficjalnych wyników. Stwierdziła, że to ona jest zwyciężczynią wyborów.

W niedzielny wieczór na ulicach białoruskich miast doszło do protestów, tłumionych przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. W Mińsku milicja używała m.in. armatek wodnych i granatów hukowych. Według Centrum Praw Człowieka Wiasna, w starciach zginęła jedna osoba - białoruskie MSW zaprzeczyło tym doniesieniom. W związku z protestami na Białorusi zatrzymano ok. 3 tys. osób.

Do sytuacji odniósł się prezydent Andrzej Duda. Poinformował, że odbył rozmowę z Arturem Michalskim, ambasadorem RP na Białorusi. "Odebrałem raport na temat dotychczasowych wydarzeń i aktualnej sytuacji" - przekazał na Twitterze prezydent. "Monitorujemy sprawy na bieżąco i będziemy reagowali adekwatnie do zdarzeń i okoliczności" - zadeklarował.

W niedzielę późnym wieczorem prezydenci Polski i Litwy zaapelowali do władz Białorusi o pełne uznanie i przestrzeganie podstawowych standardów demokratycznych. "Wzywamy do powstrzymania się od przemocy i do respektowania podstawowych wolności, praw człowieka i obywatela, w tym praw mniejszości narodowych i wolności słowa" - dodali we wspólnym oświadczeniu Andrzej Duda i Gitanas Nauseda.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki w liście do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen zaapelował o zwołanie nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej w sprawie wydarzeń na Białorusi.

Szefowa KE wezwała białoruskie władze do dokładnego przeliczenia głosów z niedzielnych wyborów.

W niedzielę Białorusini po raz szósty od upadku ZSRR udali się do urn. Po raz szósty o fotel prezydenta ubiegał się rządzący krajem od 1994 r. Aleksander Łukaszenko. Oprócz niego w wyborach prezydenckich na Białorusi startowali: Hanna Konopacka, Andrej Dmitryjeu, Siarhej Czeraczeń i Swiatłana Cichanouska. Ta ostatnia od kilku tygodni była w centrum uwagi mediów na całym świecie. Żona popularnego, aresztowanego pod koniec maja, blogera Siarheja Cichanouskiego przed wyborami gromadziła na swoich wiecach tysiące osób.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?