Parada Równości w Warszawie. „Tutaj bije serce uśmiechniętej Polski”

Tysiące osób przemaszerowały w sobotę ulicami centrum Warszawy, w ramach Parady Równości, którą swoim patronatem objął prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Zachodnie agencje, relacjonując wydarzenie, piszą o „narastającej fali homofobii” w Polsce.

Aktualizacja: 19.06.2021 18:11 Publikacja: 19.06.2021 17:44

Foto: AFP

- To miejsce, w którym się wszyscy uśmiechają, zero agresji. Tutaj bije serce uśmiechniętej, otwartej Polski - mówił Trzaskowski w czasie parady. Przemarsz rozpoczął się po godz. 15.00 w centrum stolicy. Uczestnicy marszu zbierali się już od godz. 14.00 przed Pałacem Kultury i Nauki. Trasa marszu w tym roku wiodła ulicami: Marszałkowską przez pl. Konstytucji, następnie Waryńskiego i Batorego do Pól Mokotowskich.

Parada spotkała się z niewielkim odzewem kontrmanifestantów. Pod Rotundą ustawiło się kilkunastu sympatyków Fundacji Życie i Rodzina, z - jak tłumaczyli - „banerami pokazującymi prawdę o ideologii LGBT”.

fot. Zespół Prasowy Fundacja Życie i Rodzina

Agencja Reutera, relacjonując marsz, wyjaśnia, że „prawa osób LGBT stanęły w centrum szerszej walki między liberałami, którzy podkreślają potrzebę bardziej tolerancyjnego i integracyjnego społeczeństwa, a religijnymi konserwatystami, którzy potępiają to, co nazywają próbą obalenia tradycyjnych wartości w raczej katolickim narodzie”.

- Homofobia to ogromny problem w Polsce (...) jest wiele osób, które sobie z tym nie radzą, popełniają samobójstwa. Sytuacja osób LGBT w Polsce jest tragiczna i dlatego tu jestem - aby ich wspierać - mówił Reutersowi uczestniczący w paradzie 22-letni Sylwester Cimochowski.

- To staje się coraz trudniejsze (...) ale jednocześnie pojawia się coraz większy opór - mówiła z kolei 37-letnia Marta Borkowska, odnosząc się do sytuacji osób LGBT w Europie Środkowo-Wschodniej. Zapytana, co powiedziałaby osobom, które są przeciwne marszowi, odpowiedziała: „Powiedziałabym »nie bójcie się!«”

Associated Press, pisząc o paradzie, zwraca uwagę, że choć „tysiące ludzi uczestniczyło w marszu, a inni wymachiwali tęczowymi flagami z balkonów swoich mieszkań”, to „poziom akceptacji LGBT nie jest powszechny w Polsce, kraju mocno katolickim i w dużej mierze konserwatywnym”. „Radosne i barwne święto było zakłócone strachem przed tym, co przyniesie przyszłość dla praw gejów, lesbijek, biseksualistów i osób transpłciowych, po krokach w tył najpierw w Rosji, a teraz na Węgrzech” - podkreśla Vanessa Gera z amerykańskiej agencji prasowej.

- To miejsce, w którym się wszyscy uśmiechają, zero agresji. Tutaj bije serce uśmiechniętej, otwartej Polski - mówił Trzaskowski w czasie parady. Przemarsz rozpoczął się po godz. 15.00 w centrum stolicy. Uczestnicy marszu zbierali się już od godz. 14.00 przed Pałacem Kultury i Nauki. Trasa marszu w tym roku wiodła ulicami: Marszałkowską przez pl. Konstytucji, następnie Waryńskiego i Batorego do Pól Mokotowskich.

Parada spotkała się z niewielkim odzewem kontrmanifestantów. Pod Rotundą ustawiło się kilkunastu sympatyków Fundacji Życie i Rodzina, z - jak tłumaczyli - „banerami pokazującymi prawdę o ideologii LGBT”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił