Szef MSZ jeszcze raz, "kategorycznie", przestrzegł przed podróżami wbrew ostrzeżeniom resortu.
- Zdołał uciec z niewoli. W tej chwili jest już z rodziną w domu - potwierdził w rozmowie z RMF FM rzecznik MSZ-etu Marcin Wojciechowski.
"Press" powołuje się na informacje od rodziny porwanego. Polak ma poranione ręce i nogi, bo był skuty. Był krępowany łańcuchem, bo podjął wiele prób ucieczki. Na początku trzymano go bez jedzenia.
Do zaginięcia dziennikarza doszło 24 lipca. Według agencji Reuters, Suder został porwany przez uzbrojonych islamskich bojowników na północnym zachodzie Syrii. Do porwania miało dojść w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Sarakib (Saraqeb) w prowincji Idlib. W polskim MSZ powołano specjalny zespół, który zajmował się sprawą porwanego Polaka.