1. Przyszłość integracji. Czy Unia Europejska powinna pozostać dalej związkiem państw, zmierzać w kierunku federalizacji, czy też stawać się w dłuższej perspektywie superpaństwem?
Najbardziej pożądanym kierunkiem, w którym powinna zmierzać UE jest znaczne pogłębienie współpracy pomiędzy państwami członkowskimi oraz harmonizacja obowiązującego prawa. Uważam, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o federalizacji Unii Europejskiej na wzór Stanów Zjednoczonych, czy też powstaniu "superpaństwa". Tym bardziej, że na obecnym etapie trudno jest jednoznacznie określić, kiedy zakończy się proces rozszerzania Unii. Pamiętajmy, że już teraz niektóre państwa członkowskie sceptycznie zapatrują się na proces pogłębionej integracji (np. klauzula opt-out niektórych państw, w tym Wlk. Brytanii, w odniesieniu do Unii Gospodarczej i Walutowej, strefy Schengen i współpracy sądowej w sprawach karnych), więc zdeterminowane dążenie do federalizacji Unii może wywołać skutek zgoła odwrotny.
Na obecnym etapie integracji, istotną kwestią jest na pewno znoszenie w Europie utrzymujących się różnic wewnętrznych, pozwalających na mówienie o tzw. Europie dwóch lub kilku prędkości. Należy ponadto podjąć działania, które pozwolą skutecznie przezwyciężyć tzw. deficyt demokratycznej legitymizacji UE i sprawią, że - zgodnie z ideami deklarowanymi w traktatach założycielskich - Unia będzie demokratyczna i przejrzysta, a jej instytucje bliżej obywateli państw UE. Należy w tym celu dokonać przeglądu i politycznej oceny funkcjonowania instytucji wprowadzonych traktatem z Lizbony (wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, przewodniczący Rady Europejskiej), zastanowić się nad dalszym poszerzeniem kompetencji Parlamentu Europejskiego, jako jedynego organu pochodzącego z wyborów powszechnych, a także istotną zmianą sposobu powoływania Komisji Europejskiej i jej przewodniczącego.
2. Kiedy i na jakich warunkach Polska powinna przystąpić do Unii Walutowej i przyjąć Euro?
Akt przystąpienia Polski do Unii Europejskiej był jednoznaczny z wyrażeniem woli przystąpienia do strefy euro. Wprowadzenie wspólnej waluty determinuje spełnienie wymogów formalnych (kryteriów konwergencji) - odnośnie wskaźnika inflacji, poziomu deficytu, stóp procentowych oraz obowiązku przynależenia do europejskiego mechanizmu kursów walutowych. Według danych Eurostatu, Polska od blisko roku nie spełnia już tylko kryterium fiskalnego i walutowego. Istotnym czynnikiem jest również konieczność uprzedniej nowelizacji Konstytucji RP, do czego wymagana będzie większość kwalifikowana zarówno w Sejmie, jak i Senacie. To pokazuje, że poza czynnikami ekonomiczno-gospodarczymi (przystąpienie do strefy euro powinno być dla nas opłacalne), przystąpienie Polski do Unii Walutowej skutecznie będą blokować środowiska eurosceptyczne silnie reprezentowane w Sejmie. Badania opinii publicznej potwierdzają niestety również, że większość Polaków jest przeciwna wprowadzeniu euro, co wynika głównie z ich obaw o podwyżki cen, podniesienie kosztów pracy i co za tym idzie - wzrost bezrobocia.