W środę 27 sierpnia po południu Kancelaria Prezydenta poinformowała o dwóch nowych ustawach zawetowanych przez Karola Nawrockiego. Chodzi o ustawę o zapasach ropy i gazu oraz o nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin. Pierwsza z tych nowelizacji miała dostosować polskie przepisy do regulacji unijnych dotyczących bezpieczeństwa dostaw gazu. Wprowadzała m.in. obowiązek zgody ministra na przechowywanie zapasów obowiązkowych gazu za granicą oraz wydłużała czas na ich przesłanie z 40 do 50 dni. W uzasadnieniu weta napisano, że te rozwiązania są „niewystarczające dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego”, a przepisy dotyczące magazynowania gazu za granicą w dłuższej perspektywie „zniechęcają do krajowych inwestycji”.
Druga zawetowana ustawa dotyczyła obowiązku prowadzenia elektronicznej dokumentacji stosowania środków ochrony roślin. Prezydent argumentował, że takie rozwiązanie „narusza zasadę proporcjonalności, równości wobec prawa oraz obowiązek ochrony konsumentów”.
Czytaj więcej
Prezydent użył Rady Gabinetowej, żeby osłabić i napiętnować koalicję rządzącą. Karol Nawrocki poz...
Łącznie Karol Nawrocki zawetował już sześć ustaw od początku swojej kadencji. Wcześniej decyzje dotyczyły m.in. ustawy wiatrakowej oraz nowelizacji o pomocy obywatelom Ukrainy.
Kolejne weta prezydenta Karola Nawrockiego. Reakcje polityków koalicji rządowej
Decyzje prezydenta wywołały komentarze ze strony przedstawicieli rządu i koalicji. – Kiedy usłyszałam o tych kolejnych wetach, to moja pierwsza myśl była taka: oho, ktoś tutaj odreagowuje Radę Gabinetową – powiedziała w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. – Gdyby to była przemyślana decyzja, to w duchu tego deklarowanego dialogu i przepływu informacji, pewnie pan prezydent pokusiłby się o jakieś wyjaśnienie informacji, być może podzielenie się wątpliwościami albo przedstawienie stanowiska – dodała.