I Prezes SN Małgorzata Gersdorf: To był mój krzyk o ratunek

Przygotowując swój projekt ustawy o SN nie wychodziłam naprzeciw oczekiwaniom partii rządzącej ale naprzeciw oczekiwaniom społecznym - mówiła w Polsat News I prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf.

Aktualizacja: 01.12.2017 05:23 Publikacja: 01.12.2017 05:09

I Prezes SN Małgorzata Gersdorf: To był mój krzyk o ratunek

Foto: PAP, Tomasz Gzell

Projekt autorstwa Gersdorf został skrytykowany przez zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" - przedstawiciele "Iustitii" uznali, iż wychodzi on "naprzeciw programowi wyborczemu partii rządzącej oraz postulatom formułowanym publicznie przez Prezydenta RP" co "nie przystoi Sądowi Najwyższemu".

I prezes SN przekonuje jednak, że chciała doprowadzić do sytuacji, w której podjęta zostanie dyskusja nad rozwiązaniami "nie destabilizującymi państwa i wymiaru sprawiedliwości". - Ja jestem pragmatykiem, sędzią, która zmierza do konsensusu, dialogu - dodała. Podkreśliła również, że krytyce nie podlega tylko ten, kto nie robi nic.

Mówiąc o stanowisku "Iustitii" I prezes SN stwierdziła, że "widocznie formułują taki sposób działania, że zawsze trzeba się wszystkiemu przeciwstawiać".

Prof. Gersdorf tłumaczyła, że jej projekt "wychodził naprzeciw postulatom społecznym i tym granicznym warunkom, które stawiał prezydent".

- To był mój ostatni krzyk złości, krzyk o ratunek i próba dla partii rządzącej, żeby realizowała te swoje postulaty w sposób cywilizowany - podsumowała prof. Gersdorf dodając, że rządzący "nie podjęli tej próby".

W Sejmie procedowane są obecnie prezydenckie projekty ustaw o SN i KRS. Pierwsza próba reformy tych instytucji podjęta przez PiS została zablokowana przez weto Andrzeja Dudy.
 

Projekt autorstwa Gersdorf został skrytykowany przez zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" - przedstawiciele "Iustitii" uznali, iż wychodzi on "naprzeciw programowi wyborczemu partii rządzącej oraz postulatom formułowanym publicznie przez Prezydenta RP" co "nie przystoi Sądowi Najwyższemu".

I prezes SN przekonuje jednak, że chciała doprowadzić do sytuacji, w której podjęta zostanie dyskusja nad rozwiązaniami "nie destabilizującymi państwa i wymiaru sprawiedliwości". - Ja jestem pragmatykiem, sędzią, która zmierza do konsensusu, dialogu - dodała. Podkreśliła również, że krytyce nie podlega tylko ten, kto nie robi nic.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?