Łukasz Warzecha: Prezydent i dwie pieczenie

Druga kadencja prezydentury Andrzeja Dudy rzeczywiście różni się od pierwszej. Jest gorsza.

Aktualizacja: 17.08.2021 20:49 Publikacja: 17.08.2021 19:14

Łukasz Warzecha: Prezydent i dwie pieczenie

Foto: PAP/Piotr Nowak

Nie ekscytowałbym się przesadnie słowami, które wypowiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości 15 sierpnia, a które zostały powszechnie zinterpretowane jako zapowiedź weta wobec nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nie ekscytowałbym się, ponieważ pan prezydent pokazał przez rok swojej drugiej kadencji, że może być jeszcze bardziej bierny i obojętny na działania złej władzy niż w kadencji pierwszej.

Pułapka PiS

Wówczas wstrzemięźliwość głowy państwa można było jeszcze zrozumieć – trzeba było dbać o wsparcie partii matki w kolejnej kampanii. Ostatnie istotne weto głowa państwa zgłosiła do nowelizacji ordynacji wyborczej do parlamentu europejskiego w 2018 r. Było jeszcze weto do ustawy o działach w administracji rządowej w styczniu bieżącego roku, ale miało ono znaczenie wyłącznie dla przetargów wewnątrz obozu władzy; dla państwa nie miało żadnego.

Druga kadencja miała być zdaniem niektórych inna niż pierwsza. I faktycznie – jest: jeszcze gorsza. Gdy władza w trakcie lockdownu łamała nagminnie prawo, a uczciwi przedsiębiorcy byli nękani przez policję, pan prezydent milczał. Gdy policja nadużywała siły, pan prezydent radośnie stwierdzał, że „przecież nikt nie zginął". Uaktywnił się, gdy trzeba było prezydenckim rozporządzeniem przyznać politykom podwyżki. Dlaczego właściwie teraz miałby iść pod prąd, wetując ustawę, na której ogromnie zależy Jarosławowi Kaczyńskiemu, nawet jeśli – jak wieść niesie – relacje między tzw. dużym pałacem a Nowogrodzką są niemal zamrożone?

Widziałbym w tym raczej realizację planu, powstałego być może w Kancelarii Premiera. Weto prezydenta, do którego obalenia potrzeba dwóch trzecich (307) głosów, daje szansę na wyjście z tego potwornego blamażu z twarzą: naprawdę chcieliśmy docisnąć i pozbyć się tego wstrętnego, antypolskiego TVN-u, ale prezydent zawetował. No i weta prezydenta już nie obalimy.

Z taką koncepcją nie mógłby, rzecz jasna, wystąpić samodzielnie Mateusz Morawiecki, który autonomicznym graczem nie jest. Tu musiałby być akcept Jarosława Kaczyńskiego. Tak właśnie zapewne jest, jeśli do Naczelnika dotarło, że o ile można zamknąć choć jeden z niezliczonej liczby frontów, to trzeba to zrobić. Aczkolwiek wciąż pozostanie kwestia koncesji dla TVN 24.

Jest w tym jeszcze jeden haczyk, który każe mi wątpić w intencje Andrzeja Dudy: poprawka Konfederacji, która znalazła się w projekcie przesłanym do Senatu, a która w praktyce likwiduje Radę Mediów Narodowych, wybór władz mediów publicznych przekazuje do KRRiT, a ta z kolei ma być wyłaniana przy akceptacji Senatu. To legislacyjna pułapka na PiS. Jeśli Senat ustawę całkowicie zawetuje lub tylko zmieni w punktach kluczowych dla TVN, odrzucenie weta będzie oznaczało przywrócenie ustawy w pierwotnej wersji – z poprawką Konfederacji. Jeśli uchwały Senatu nie da się odrzucić, poprawka też zostaje. Chyba że wykreśliłby ją Senat, ale to byłby polityczny nonsens.

Pozorny sprzeciw

Czy zatem nagła ochota pana prezydenta, aby pozornie sprzeciwić się woli Naczelnika, nie ma czasami źródła w chęci obrony Jacka Kurskiego i skrajnie propagandowego charakteru państwowej telewizji – jakkolwiek mało prawdopodobne może się to na pierwszy rzut oka wydawać? W ten sposób dałoby się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: pozbyć choćby częściowo coraz bardziej nabrzmiałego międzynarodowego problemu i zapewnić sobie dalsze panowanie nad TVP poprzez upartyjnioną RMN.

Autor jest publicystą „Do Rzeczy"

Nie ekscytowałbym się przesadnie słowami, które wypowiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości 15 sierpnia, a które zostały powszechnie zinterpretowane jako zapowiedź weta wobec nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nie ekscytowałbym się, ponieważ pan prezydent pokazał przez rok swojej drugiej kadencji, że może być jeszcze bardziej bierny i obojętny na działania złej władzy niż w kadencji pierwszej.

Pułapka PiS

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?