Inicjatorem zmian w projekcie wystawy jest polski historyk i eurodeputowany Wojciech Roszkowski. – Gdyby zrealizować ten projekt w pierwotnym kształcie, byłaby to karykatura historii Europy – mówi „Rz”. Listę 43 poprawek przygotowali europosłowie zgromadzeni w nieformalnej grupie „Zjednoczona Europa, zjednoczona historia”. Wczoraj wieczorem na posiedzeniu prezydium Parlamentu Europejskiego zgłosił je polski wiceprzewodniczący Adam Bielan z PiS.
– Prezydium przyjęło ostatecznie projekt z dołączonym aneksem z poprawkami. Będzie to podstawa dalszych prac nad koncepcją wystawy – mówi „Rz” Bielan. W styczniu prezydium powoła trzy grupy: polityczną, historyków i organizacyjną. – Będziemy się starali o polskiego przedstawiciela, wspólnego dla różnych grup politycznych, przynajmniej w grupie ekspertów – dodaje Bielan. To oni przygotują ostateczny kształt Domu Historii Europejskiej.
[wyimek]Projekt i aneks z poprawkami będą podstawą dalszych prac nad koncepcją wystawy[/wyimek]
Autorzy poprawek chcą podkreślenia roli chrześcijaństwa – na równi z filozofią grecką i prawem rzymskim – w tworzeniu cywilizacji europejskiej. Nie zgadzają się też na datowanie jego początku na IV wiek i określenie go jako „kombinacji żydowskiej tradycji i zorganizowanego Kościoła”.
W dalszej części dziejów, we fragmentach istotnych dla Polski, wspominają o konieczności umieszczenia w projekcie odsieczy wiedeńskiej i roli przymierza polsko-litewskiego w powstrzymaniu inwazji tureckiej. A potem przypominają o trzykrotnym rozbiorze Polski.