Chodzi o słowa "już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie", które Ziobro wygłosił po zatrzymaniu kardiochirurga przez CBA.

Kontrowersje wzbudziła zwłaszcza druga część wyroku, bo oznacza dla Ziobry wydatek kilkuset tys. zł. Tak więc oskarżony o łapówkarstwo i mobbing lekarz triumfuje. Jeśli w najbliższych dniach nie otrzyma od Ziobry odszkodowania, może na niego nasłać komornika.

Ziobro, pytany o termin wypłaty odszkodowania mówił dziennikowi "Polska The Times", że podobnie jak wiele innych osób uważa wyrok za niesprawiedliwy i zamierza go zaskarżyć do Sądu Najwyższego. Wcześniej jednak przeleje odszkodowanie na konto dr. G. z zastrzeżeniem jego zwrotu w przypadku zmiany wyroku.

- Jak się czuje były minister sprawiedliwości, który musi przeprosić człowieka oskarżonego o korupcję i zapłacić mu odszkodowanie? - pytał dziennikarz. - A jakby się czuł pan jako dziennikarz, gdy po publikacji artykułu, w którym ujawnia pan jakieś patologie w życiu publicznym, dysponując dowodami, sąd nie dopuszcza tych dowodów, a nawet odmawia przesłuchania pana w charakterze świadka i w ekspresowym tempie, niespotykanym w Polsce, wydaje wyrok? - odpowiedział Zbigniew Ziobro.