Sąd gospodarczy wydał wczoraj postanowienie o wpisaniu do zarządu TVP Bogusława Szwedy jako p.o. prezesa, i Małgorzaty Wiśnickiej-Hińczy. KRS uznał też nową radę nadzorczą TVP, której legalność podważał Piotr Farfał.
Jak jednak poinformowało biuro prasowe KRS, jednocześnie nie wykreślono dotychczasowego zarządu. Farfał zatem dalej figuruje w rejestrze jako p.o. prezesa telewizji publicznej. – Wydaje mi się, że to nieporozumienie – mówi Anna Bajerska z kancelarii Chałas i Wspólnicy, która reprezentuje w tej sprawie Szwedę. – Jeżeli sąd postanowił wpisać nowych członków, to także wykreślił dotychczasowy zarząd. Bo nie ma praktyki, aby jeden wniosek rozpatrywać w częściach – zaznacza. Jej zdaniem biuro prasowe, informując o postanowieniu sądu, mogło, przeoczyć słowo „wykreślić” przy nazwisku Piotra Farfała.
Inną ocenę ma radca prawny Radosław Kwaśnicki, który przygotowywał ekspertyzy prawne dla Farfała. – Brak konsekwencji działań sądu ma zapewne jakiś powód – twierdzi. Jego zdaniem orzeczenie KRS oznacza, że Farfał pozostaje p.o. prezesa TVP, bo sąd nie uznał uchwały o jego odwołaniu.
– Cieszę się z decyzji sądu, bo p.o. prezesa TVP jestem od 19 września – komentuje Szwedo. Dziwi go jednak, że KRS nie wykreślił jeszcze Farfała, bo było to częścią wniosku dotyczącego jego powołania.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie powiedział „Rz”, że treść postanowienia KRS będzie mógł potwierdzić dopiero dziś rano.