Reklama

Internauci żyją Smoleńskiem

Internauci żyją Smoleńskiem: zwołują się do uczczenia rocznicy lub jej bojkotu

Publikacja: 09.04.2011 01:49

Internauci żyją Smoleńskiem

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

„Mam zaproszenie na kinderbal 10 kwietnia i co ja mam z tym zrobić? Jesteśmy z żoną zniesmaczeni, ale czy dziecko to zrozumie?" – pytał na komunikatorze Twitter jeden z internautów.

Specjalny dodatek "Rz" w rocznicę katastrofy smoleńskiej

Rocznica katastrofy smoleńskiej i jej obchody budzą emocje wśród użytkowników sieci.

– Ta tragedia wstrząsnęła społeczeństwem, znaczna jego część do dziś ją przeżywa bardzo emocjonalnie i daje temu wyraz w Internecie – komentuje dr Maria Nowina-Konopka, ekspert ds. demokracji w sieci.

„Bądźmy 10 kwietnia razem"

„10 kwietnia w polskich stacjach telewizyjnych będzie dniem jak każdy inny. Zostaną nadane programy rozrywkowe. (...) Dlatego zamiast siedzieć przed ekranami, wyjdźmy z domu. W każdym miejscu kraju będą organizowane rocznicowe uroczystości. Bądźmy 10 kwietnia razem" – apeluje znany bloger Rybitzky w założonej przez siebie na portalu społecznościowym Facebook grupie „Wyłącz telewizor 10 kwietnia. Idź osobiście oddać hołd ofiarom Smoleńska".

Reklama
Reklama

Podobnych, poświęconych rocznicy tragedii sprzed roku, grup powstało na Facebooku sporo: „Cześć pamięci ofiarom katastrofy w Smoleńsku",

„10 kwietnia – rocznica zamachu w Smoleńsku", „Smoleńsk, rocznica, hołd, prawda", „10 kwietnia wywieszę flagę" etc.

– Ludzie chcą bez pomocy władz upamiętnić elity, które zginęły w Smoleńsku. Oczywiście nie wszyscy, ale mam wrażenie, że to bardzo spora grupa – mówi bloger Grzegorz Wszołek.

Internauci na portalach społecznościowych namawiają się nie tylko do uczestnictwa w rocznicowych uroczystościach, ale także do uczczenia w symboliczny sposób pamięci ofiar. Zachęcają m.in., by wywiesić 10 kwietnia biało-czerwone flagi, wystawić w oknach zdjęcia prezydenckiej pary Lecha i Marii Kaczyńskich, o 8.41 (w godzinę katastrofy) zapalić na parapetach znicze, nacisnąć w tym czasie klaksony samochodów, przypiąć do ubrań biało-czerwone rozetki.

„Jestem na drugim końcu świata, ale flagę powieszę na pewno". „Moim skromnym zdaniem nie chodzi o prezydenta, tylko żeby wywiesić flagę i utrzymać pamięć narodową". „Musimy o tym pamiętać, ale także musimy te rany zagoić, bo rozdrapywanie do niczego dobrego nie doprowadzi. (...) Musimy także pokazać światu, że Polacy to jeden silny naród, z którym się trzeba liczyć" – piszą internauci deklarujący uczczenie rocznicy katastrofy.

– To bardzo pozytywna reakcja. Świadczy o patriotyzmie, chęci wspólnego przeżywania smutku – ocenia dr Ireneusz Siudem, psycholog społeczny z UMCS. – Katastrofa smoleńska to tragedia wielu członków naszego społeczeństwa identyfikujących się z osobami sprawującymi władzę, które zginęły w Smoleńsku.

Reklama
Reklama

Zdaniem dr Nowiny-Konopki takie akcje pokazują znaczącą rolę Internetu w procesie demokratyzacji.

– Podobnie było z pierwszą rocznicą śmierci Jana Pawła II. To internauci zorganizowali ogólnopolską akcję stawiania w oknach w godzinę jego śmierci płonących zniczy – przypomina.

„Gdzie jest krzyż"

Obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej mają jednak w Internecie również sporą liczbę przeciwników, zorganizowanych m.in. w facebookowej grupie „Robię zapasy i barykaduję się w domu na czas rocznicy Smoleńska".

Inicjator tej akcji przekonuje, iż potępia ona „wykorzystywanie tej rocznicy do własnych rozgrywek politycznych, szerzenie nienawiści i tworzenie podziałów". Jej uczestnicy piszą m. in.: „Mam dość 10 kwietnia". „Ja tam idę naj... się na mieście". „10 kwietnia zjeżdża się do mnie rodzina. Będzie dobry obiad, piwko, winko i wódka też".

Przeciwnicy obchodów proponują też udział w imprezie w jednym z warszawskich klubów, której ma towarzyszyć after party pod hasłem „Gdzie jest krzyż".

„Odbędzie się także symboliczna procesja krzyżowa za djkę połączona z minutą p... oraz przekazaniem sobie p... pokoju. Mile widziane własne krzyże" – reklamują imprezę na Facebooku.

Reklama
Reklama

Dr. Siudema podział wśród internautów w odbiorze rocznicy 10 kwietnia nie dziwi. – Problem tragedii społecznej został wplątany w konflikty polityczne. To stało się źródłem podziałów społecznych – ocenia.

 

 

„Mam zaproszenie na kinderbal 10 kwietnia i co ja mam z tym zrobić? Jesteśmy z żoną zniesmaczeni, ale czy dziecko to zrozumie?" – pytał na komunikatorze Twitter jeden z internautów.

Specjalny dodatek "Rz" w rocznicę katastrofy smoleńskiej

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Kraj
„Polityczne Michałki”: Rekonstrukcja rządu w wakacje – co naprawdę zmienił Donald Tusk?
Kraj
Rekordowe zainteresowanie studiami na UKSW. Na jakie kierunki było najwięcej chętnych?
Materiał Promocyjny
Obrona: nowy priorytet Europy
Kraj
Ponad 32 tys. kandydatów na Uniwersytet Warszawski. Rekordzista zapisał się na 19 kierunków
Kraj
Ile trzeba czekać na przyjazd straży miejskiej? W Warszawie nawet dwie i pół doby
Reklama
Reklama