- Kilkadziesiąt adresów było sprawdzonych przez policjantów. Akcja trwa - powiedział w rozmowie z rp.pl Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP.
Do zatrzymań doszło zarówno wśród kibiców Legii Warszawa jak i Lecha Poznań. 11 osób zatrzymano w Wielkopolsce, a 10 na Mazowszu. Wcześniej PAP przytaczał wypowiedź Sokołowskiego, z której wynikało że do zatrzymania 21 osób doszło jedynie w województwie mazowieckim.
Poinformował, że policja w pierwszej kolejności starała się zidentyfikować najagresywniejszych uczestników zajść z zeszłego tygodnia. Ujawnił, że wśród zatrzymanych w pierwszej kolejności jest osoba, która uderzyła operatora kamery TVP i mężczyźni, którzy wyrwali i nieśli przez boisko fragment ogrodzenia.
- W drodze są prokuratorzy z Bydgoszczy, zatrzymani jeszcze dziś usłyszą zarzuty - powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak.
W TVN 24 szef policji gen. Andrzej Matejuk ujawnił, że w sprawie identyfikacji chuliganów policja współpracuje z klubami. Śledczy dostali bazy z danymi kibiców. - Myślę, że już nie będzie dochodziło do zamykania stadionów - już widać poprawę – powiedział.