KRRiT ma jutro zdecydować, czy dr Zbigniew Kosiorowski, były wieloletni prezes i naczelny szczecińskiej rozgłośni, a obecnie profesor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu i wykładowca m.in. dziennikarstwa na kilku innych lokalnych uczelniach, zostanie członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia Szczecin S.A.
Krajowa Rada czekała na oświadczenie lustracyjne. – Po uzupełnieniu braków formalnych KRRiT dokona merytorycznej oceny kandydatur – informuje Katarzyna Twardowska, rzeczniczka rady.
Oświadczenie zapewne dotrze na czas, bo Kosiorowski potwierdza, że jego kandydatura jest aktualna. – Nic nie wiem o żadnych kontrowersjach – mówi.
Formalnie Kosiorowskiego jako reprezentanta wyższych uczelni zgłosił Uniwersytet Szczeciński. Nie jest jednak tajemnicą, że to kandydat lewicy.
W Szczecinie wrze, bo już od dwóch lat znana jest publicznie rola, jaką Kosiorowski mógł odegrać w stanie wojennym. – Nie wiem, czy stare już wraca, ale nowe na pewno nie idzie – ironizuje Leszek Dobrzyński, szef PiS w Szczecinie. – To jest co najmniej niesmaczne. I smutne, bo najwyraźniej środowiska naukowe nie potrafią otworzyć się na nowych ludzi.