Reklama

Iwona Schymalla oskarża TVP

Odwołana w piątek dyrektor Jedynki złożyła publiczne oświadczenie. „Rz” publikuje je jako pierwsza

Publikacja: 22.11.2011 12:40

Iwona Schymalla oskarża TVP

Foto: ROL

Schymalla zarzuca władzom telewizji „najazd politycznego pionu jednego z resortów (wraz z żonami) który statutowo nie zajmuje się praktyką komercyjnej działalności spółki medialnej". Jak pisze Schymalla „niedopuszczalną praktyką tego zespołu jest narzucanie dyrektorom anten - bez ich wiedzy i zgody - zastępców i podwładnych, za których pracę i kompetencje dyrektorzy ponoszą merytoryczną odpowiedzialność".

Czytaj na rp.pl


Oświadczenie Iwony Schymalli

(PDF | 54 KB)

Reklama
Reklama

Nawiązuje tym samym, do grona osób, które trafiły do pracy w TVP prosto z Ministerstwa Kultury. Obok samego prezesa Juliusza Brauna (który pracował w ministerstwie jako doradca generalny) są to: szef biura koordynacji programowej Jacek Weksler (były podsekretarz stanu w resorcie), szefowa biura zarządu w TVP Elżbieta Ponikło (w ministerstwie była wicedyrektorem biura administracyjno-budżetowego), czy dziennikarka TVP1 prowadząca programy „Celownik" i „Kawa czy herbata" Iwona Radziszewska (była rzeczniczka prasowa resortu kultury). W telewizji pracuje także jej mąż Piotr Radziszewski.

Pośrednio potwierdza także medialne spekulacje dotyczące konfliktu z jej zastępcą Andrzejem Godlewskim, powołanym przez prezesa TVP Juliusza Brauna bez jej zgody.

Schymalla pisze także, że w telewizji od lat obserwowała „praktykę najazdów na TVP grup politruków, powołujących się na wpływy „publicystów" lub „medioznawców", którzy po sparaliżowaniu struktur firmy brakiem kompetencji, nepotyzmem i kumoterstwem powracają do uprawianego wcześniej procederu niewybrednych ataków i spekulacji personalnych deprecjonujących rynkową pozycję instytucji".

Wczoraj Schymalla po prawie 20 latach z pracy zrezygnowała z pracy w telewizji. Nie przyjęła proponowanego jej stanowiska redaktora odpowiedzialnego w Jedynce. – Rozstaję się z telewizją. Nie widzę możliwości współpracy na warunkach, które mi zaproponowano – tłumaczyła wczoraj.

Schymalla zarzuca władzom telewizji „najazd politycznego pionu jednego z resortów (wraz z żonami) który statutowo nie zajmuje się praktyką komercyjnej działalności spółki medialnej". Jak pisze Schymalla „niedopuszczalną praktyką tego zespołu jest narzucanie dyrektorom anten - bez ich wiedzy i zgody - zastępców i podwładnych, za których pracę i kompetencje dyrektorzy ponoszą merytoryczną odpowiedzialność".

Czytaj na rp.pl

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Warszawa
Zamiast do KO przejdą do nowej partii? „Są zapytania od działaczy Nowoczesnej”
Kraj
Nowy synonim luksusu na Woli. Tak będzie w apartamentowcu M7
Kraj
Fuzja trzech partii. Czy warszawska Platforma skonsumuje swoje przystawki?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Kraj
Po co muzeum getta francuski pejzaż? Spór o wylicytowany obraz
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama