W Polsce aż 48,6 proc. kobiet w wieku produkcyjnym nie pracuje. Niestety, na razie rzeczywistość jest dla matek brutalna – albo decydują się na zatrudnianie opiekunek, na które wydają lwią część swoich zarobków, albo zostają na kilka lat w domu. Na miejsce w publicznym żłobku nie mają co liczyć, bo takich placówek prawie nie ma.
– U nas na całe miasto mamy jeden żłobek – mówi Anna Żabczyńska z Urzędu Miasta Wałbrzych. W kraju do żłobków chodzi zaledwie 2 proc. dzieci.
Wałbrzych w ubiegłym roku wystąpił o dofinansowanie budowy trzech żłobków. – Dzięki tym pieniądzom powstanie 200 miejsc opieki dla małych dzieci – mówi Żabczyńska.
Potrzeby są jednak znacznie większe, ale w ubiegłym roku dotacja ta pokrywała zaledwie połowę kosztów budowy obiektów. – Na więcej nie starczyło nam pieniędzy – tłumaczy Żabczyńska. Zapewnia, że i w tym roku miasto ponownie będzie starać się o pieniądze. Sprawa będzie o tyle prostsza, że w tym roku dotacja może pokryć aż 85 proc. kosztów inwestycji.
Miasto ma nadzieję, że tworząc system opieki nad dziećmi, uda mu się zaktywizować zawodowo kobiety, które stanowią przeszło 60 proc. bezrobotnych, a pracodawcy narzekają na brak rąk do pracy.