Potężna kwota, która w przeliczeniu na złote (według kursu z 2003 i 2004 r.) sięga 81 mln zł, powinna trafić na konto należącej do lobbysty spółki Blue Aries Capital. Dzięki zabiegom Marka D. wpłynęła na jego osobisty rachunek.
– Gdyby pieniądze wpłynęły na konto spółki, podatek sięgnąłby 60 proc. – uważają prokuratorzy z Katowic, którzy skierowali wczoraj do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Oprócz Marka D. objęli zarzutami jego współpracownika Krzysztofa P. i Petera V., nazywanego kasjerem lewicy.
– Zarzucamy im przestępstwa związane z poświadczaniem nieprawdy i przywłaszczeniem mienia – mówi Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.
Sprawa dotyczy lat 2003 – 2004 r., gdy Marek D. w razem z inwestorem (firmą LNM Holdings) lobbował na rzecz prywatyzacji Polskich Hut Stali SA i Huty Częstochowa. Za tę usługę jego spółka miała otrzymać 20,9 mln dolarów prowizji.
Lobbing Marka D. okazał się skuteczny, inwestor zapłacił, ale gotówka zasiliła konto Marka D.