Reforma emerytalna przyjęta

Sejm przyjął reformą emerytalną. Za przyjęciem znowelizowanej ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zagłosowało 268, przeciwko było 185 posłów, dwóch wstrzymało się od głosu. Związkowcy w odpowiedzi zablokowali Sejm.

Publikacja: 11.05.2012 10:10

Reforma emerytalna przyjęta

Foto: PAP/serwis codzienny, Tomasz Gzell Tomasz Gzell

Znowelizowana ustawa dopuszcza przejście na częściowe (wcześniejsze) emerytury po 62. roku życia dla kobiet i po 65. dla mężczyzn. Najważniejszym przy częściowej emeryturze będzie staż pracy: 35-letni okres składkowy dla kobiet i 40-letni dla mężczyzn. Wiek emerytalny będzie stopniowo wydłużany od 2013 roku.

Sejm zmienił przepisy dotyczące emerytur mundurowych. Funkcjonariusze służb mundurowych będą teraz przechodzić na emeryturę w wieku 55 lat, po 25 latach służby.

Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych domaga się pilnego spotkania z prezydentem Bronisławem Komorowskim w sprawie emerytur mundurowych - poinformował przewodniczący NSZZ Policjatów Antoni Duda.

- Przed podpisaniem ustawy przez prezydenta prześlemy mu stanowisko strony związkowej z żądaniem pilnego spotkania z Federacją Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Podczas tego spotkania chcielibyśmy wyrazić swoje wątpliwości - powiedział przewodniczący NSZZ Policjantów.

"Zadzwoń do brata" - posłowie krzyczą do Jarosława Kaczyńskiego, a czytelnicy "Rz" komentują

Bezpośrednio po głosowaniu, Jarosław Kaczyński ocenił, że 11 maja "to zły dzień w historii Polski". - Dzień, w którym w sposób urągający demokracji uchwalono ustawę godzącą w najbardziej elementarne interesy Polaków - oświadczył  Kaczyński.

Jego zdaniem "fatalne rządy, fatalna struktura polskiego kapitalizmu przyniosły takie rozwiązania", jak to, by wiek emerytalny kobiet i mężczyzn został podwyższony i zrównany do 67 lat. - Mamy do czynienia z uderzeniem w prawa najbardziej elementarne, a właściwie prawa do życia. Bo jeśli ktoś ma otrzymywać około 300 złotych emerytury, a tyle będą wynosiły emerytury częściowe, to to jest skazywanie na śmierć głodową. To jest poniżej jakiegokolwiek minimum, także minimum biologicznego -podsumował Jarosław  Kaczyński.

Blokada Sejmu

Debatę od początku podgrzewało miasteczko związkowców pod Sejmem, które posłów Platformy postanowiło nie wypuścić z budynku. Policja pilnuje porządku i związkowców. Delegacja "Solidarności" nie została wcześniej wpuszczona do Sejmu. Związkowcy chcieli obserwować głosowanie z galerii sejmowej.

Oczekując na głosowanie, związkowcy spalili portrety wszystkich ministrów w specjalnie przygotowanym palenisku, powiesili portret Donalda Tuska na szubienicy i wystawili trumnę, symbolizującą Ojczyznę.

O godzinie 18 Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" zdecydowała o zakończeniu protestu przed Sejmem, odblokowaniu wyjść z parlamentu i wypuszczeniu posłów z budynku.

Ogłaszając koniec protestu, szef Solidarności Piotr Duda oświadczył, że ma informacje, jakoby jedno z zablokowanych wyjść z parlamentu miało zostać "spacyfikowane". - My nie mamy zamiaru się bić z policją, dzisiaj policja została pobita przez PO, PSL i część Ruchu Palikota - mówił.

Głosowanie było przekładane, bo kolejni posłowie wnosili o przerwy, a marszałek Sejmu Ewa Kopacz przychylała się do ich wniosków. Sejm ostatecznie wznowił obrad i w pierwszym głosowaniu nie przyjął wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu nowelizacji ustawy emerytalnej zgłoszonej przez PiS i SP. Za przyjęciem wniosku głosowało 181 posłów, przeciwko było 268. Patryk Jaki z Solidarnej Polski przepowiadał przed głosowaniem, że obywatele będą się "buntować" przeciwko nowej ustawie emerytalnej.

Posłowie głosowali nad poprawkami do ustawy. Wszystkie zostały odrzucone. Między innymi  posłowie odrzucili poprawki PiS-u, które miały podnieść emerytury częściowe i sprawić, że będzie można na nie przechodzić po wypracowaniu określonego stażu pracy.

Tusk wyjaśnia, Kaczyński porównuje do Hitlera

Szef rządu Donald Tusk przypomniał, że w Polsce jest konieczność reform emerytalnych z powodu zmian demograficznych. Wytłumaczył, że koalicja PO-PSL "jest po to, by zakończyć czynem wieloletnie debaty". Rozwiązania, które koalicja proponuje uchronią Polskę przed zagrożeniem za 30 lat.

Według premiera alternatywą dla projektu koalicji  byłoby podniesie składek emerytalnych lub podatków. Propozycja rządowa jest najmniej dotkliwa dla ludzi. Żadna z partii zasiadających w Sejmie nie zaproponowała rozwiązań, które mogłyby uratować obecnie istniejący system. - Uważamy, że nasz problem jest bezpieczniejszy i mniej dotkliwy dla ludzi- mówił premier i dodał, " że zdaje sobie sprawę, że jest to decyzja ryzykowna politycznie, lecz konieczna".

Premier zacytował m.in. wypowiedzi Lecha i Jarosława Kaczyńskich, w których oceniali, że Polacy przechodzą na emerytury zbyt wcześnie. Dociekał, co spowodowało zmianę stanowiska PiS. - Ja się zgadzam generalnie z tym, że ludzie w Polsce przechodzą dzisiaj na emeryturę zbyt wcześnie, czy państwo się z tym nie zgadzacie? - pytał Tusk, zwracając się do posłów PiS. - Nie zgadzacie się, PiS nie zgadza się z tym sformułowaniem? To ja jeszcze raz je przeczytam. "Zgadzam się generalnie z tym, że w Polsce ludzie przechodzą na emeryturę zbyt wcześnie" - powiedział prezydent Lech Kaczyński 7 listopada 2008 r. Nie zgadzacie się z tym? - dopytywał premier.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podsumował wypowiedź szefa rządu słowami "zasługą premiera jest grubiaństwo i chamstwo na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o Polakach".

Zarzucił Tuskowi, że jest winny grubiaństwa w polskim życiu publicznym. - Ta nieobyczajność była na kilku poziomach, muszę powiedzieć - podkreślił. Według Kaczyńskiego, nieobyczajnością szefa rządu było twierdzenie, że "w Polsce nie ma żadnych innych zasobów, jeśli chodzi o możliwe dochody publiczne, niż tylko podnoszenie podatków dla zwykłych ludzi".

O czytanych przez premiera cytatach Lecha Kaczyńskiego powiedział, że "to cytaty wyrwane z kontekstu. Skądinąd zdumiewająca rzecz, że premier Tusk odwołuje do tego rodzaju autorytetu (Lecha Kaczyńskiego), a przecież to jego koledzy właśnie w tej chwili mówią: "zadzwonić do niego" - mówił.

Poparcie dla "emerytalnej" od komisji nadzwyczajnej

Sejmowa komisja nadzwyczajna, która zajmowała się rządową propozycją zakładającą podniesienie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia, poparła poprawki zgłoszone w drugim czytaniu przez PO i PSL.

Komisja opowiedziała się za tym, aby minister pracy do końca 2013 r. przygotował program wspierania zatrudnienia dla osób powyżej 60. roku życia. Pozytywnie zaopiniowała też poprawki PSL dotyczące emerytur rolniczych. Komisja negatywnie zaopiniowała wnioski opozycji o odrzucenia projektu ustawy w całości.

 

TV.RP

Bartosz Marczuk: Reforma emerytalna jest niewystarczająca

from

TV.RP

Znowelizowana ustawa dopuszcza przejście na częściowe (wcześniejsze) emerytury po 62. roku życia dla kobiet i po 65. dla mężczyzn. Najważniejszym przy częściowej emeryturze będzie staż pracy: 35-letni okres składkowy dla kobiet i 40-letni dla mężczyzn. Wiek emerytalny będzie stopniowo wydłużany od 2013 roku.

Sejm zmienił przepisy dotyczące emerytur mundurowych. Funkcjonariusze służb mundurowych będą teraz przechodzić na emeryturę w wieku 55 lat, po 25 latach służby.

Pozostało 93% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej