Do dzisiaj nie wiadomo, w jaki sposób zginęła Katarzyna Z., studentka religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie wiadomo też, kto w okrutny sposób okaleczył jej ciało, z chirurgiczną precyzją oskórował je i uszył płaszcz.
Naukowcy przebadali protokoły sekcji zwłok, jakie przeprowadzono w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej od jego założenia w roku 1880. Nie znaleźli ani jednego podobnego przypadku.
Agentom FBI sprawa śmierci Katarzyny Z. przypominała film „Milczenie owiec"
Agenci FBI, z którymi konsultowali się nasi policjanci, przyznali, że krakowski przypadek jest „pierwszy w cywilizowanym świecie". Narzucały się im skojarzenia z filmem „Milczenie owiec", w którym Jame „Buffalo Bill" Gumb – seryjny morderca – odziera ze skóry ofiary.
Dlaczego sprawa nie została do dzisiaj rozwiązana? – Nie udało się znaleźć miejsca, gdzie dokonano zabójstwa, zabezpieczonych śladów było bardzo mało – uważa prof. Józef Gierowski z Katedry Psychiatrii UJ, który pracował nad rozwiązaniem zagadki śmierci dziewczyny.