Nowe sposoby przestępców

Na syndyka, na dekoder, na wykrywacz czadu. A wkrótce także na breloczek?

Aktualizacja: 01.01.2013 20:05 Publikacja: 01.01.2013 19:56

Nowe sposoby przestępców

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

- Przestępcy stosują coraz bardziej wyrafinowane metody i nastawiają się na to, by jednorazowo, na określony patent, naciągnąć jak najwięcej osób. Częściej niż kiedyś oszuści za cel upatrują sobie przedsiębiorców – mówi „Rz” policjant z Warszawy.

Poprosiliśmy policjantów o szczególne podsumowanie roku – by wskazali najważniejsze ich zdaniem nowe sposoby na oszustwa i kradzieże zastosowane w ostatnich miesiącach przez przestępców.

Przykładem jest m.in opisywana też przez „Rz” spółka działająca pod nazwą Kancelaria Odpisów z KRS DELIVER. Jak szacuje policja, ta warszawska firma naciągnęła nawet tysiąc osób, oferując dostęp do elektronicznego odpisu KRS. Wysłała do przedsiębiorców w całym kraju pisma w formie postanowień lub informacji o udostępnieniu dla nich owego odpisu na stronie internetowej www.eokrs.pl. Warunkiem była opłata aktywacyjna wynosząca od 200 do 300 zł.

Już zgłosiło się kilkuset poszkodowanych. Śledztwo prowadzą prokuratura i stołeczna policja.

Jeszcze większą inwencją wykazał się 35-letni rencista z Poznania, który podszywał się pod komornika sądowego lub syndyka, by wyłudzić pieniądze. Jak działał? – Na przykład podrobił sądowy nakaz zapłaty pieniędzy i przesłał go do prawdziwego komornika, by przeprowadził egzekucję fałszywej wierzytelności – mówi „Rz” Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Innym razem oszust podał się za syndyka upadłego przedsiębiorstwa, wystawił na sprzedaż sprzęty, które można było kupić po wpłaceniu wadium. Wpadł kilkanaście dni temu, bo poznańscy policjanci skojarzyli, że za oszustwami z różnych rejonów kraju stoi ta sama osoba, choć każda z ofiar podawała inny rysopis oszusta. – Nic dziwnego, bo wciąż zmieniał wygląd. Zapuszczał brodę, wąsy, zakładał okulary, zmieniał ubiór i fryzurę – mówi Borowiak.
Przestępcy przenoszą się też oczywiście do Internetu. To wyraźny trend, którego skalę pokazują policyjne dane. W całym 2011 r. zgłoszono 11,4 tys. oszustw dokonanych w sieci, a do połowy 2012 r. – już ponad 9 tys.

– Oszuści błyskawicznie reagują na wszystko, co dzieje się na rynku. Ich najnowszy patent wiąże się z cyfryzacją telewizji. Podają się za przedstawicieli operatorów telewizji cyfrowej, przekonują starszych ludzi, że przestroją im telewizor, aby odbierał sygnał cyfrowy, albo proponują im, by kupili dekoder – mówi „Rz” Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji. – Takich zgłoszeń od pokrzywdzonych jest coraz więcej.

Jak pisała m.in. „Rz”, przestępcy oferują urządzenia do odbioru telewizji cyfrowej, których nigdy nie dostarczają lub które sprzedają drożej, niż wynosi cena rynkowa (nawet po 400 zł). Naciągacze biorą pieniądze i się ulatniają. Tylko na zachodzie kraju zgłoszono policji dziesiątki oszustw metodą „na dekoder”.

Przechodzenie z telewizji analogowej na cyfrową zakończy się w Polsce w lipcu tego roku. Przed oszustami od dekoderów zatem jeszcze pół roku żniw. Na Lubelszczyźnie ostrzeżenia przed nimi pojawiły się nawet w kościołach.

Znów modyfikacji uległa słynna metoda „na wnuczka”. Już nie tylko wcielanie się we wnuka, pracownika administracji czy opieki społecznej służy do wyciągania pieniędzy od naiwnych starszych osób. Teraz, jak mówią nam policjanci, w sezonie grzewczym oszuści proponują czujniki czadu albo tańsze leki, podając się za pracowników apteki.
Metody zmieniają też złodzieje samochodów.

– Jedna z nowszych to wsadzanie kartek za wycieraczkę tylnej szyby, którą kierowca dostrzega dopiero wtedy, gdy wsiądzie do samochodu i chce wycofać – opowiadają funkcjonariusze. Kiedy właściciel samochodu zostawi na chwilę kluczyki w stacyjce i wysiądzie, by usunąć kartkę zasłaniającą widoczność, złodziej wskakuje do auta i odjeżdża.

Policja ostrzega też przed nową metodą, z jakiej korzystają gangi włamywaczy w Niemczech, a wcześniej w Holandii. Najpierw w okolicach stacji benzynowych kierowcom rozdawano breloczki do kluczy, a później ich domy okradano. Okazało się, że w breloczku był elektroniczny czip, dzięki któremu złodzieje wiedzieli, gdzie przebywa potencjalna ofiara. Jeśli daleko od domu, który jest pusty, to włamywano się do niego.

– U nas na razie nie mieliśmy dotąd sygnałów, by ktoś rozdawał takie breloczki, ale uczulamy, żeby być ostrożnym – mówi Krzysztof Hajdas.

- Przestępcy stosują coraz bardziej wyrafinowane metody i nastawiają się na to, by jednorazowo, na określony patent, naciągnąć jak najwięcej osób. Częściej niż kiedyś oszuści za cel upatrują sobie przedsiębiorców – mówi „Rz” policjant z Warszawy.

Poprosiliśmy policjantów o szczególne podsumowanie roku – by wskazali najważniejsze ich zdaniem nowe sposoby na oszustwa i kradzieże zastosowane w ostatnich miesiącach przez przestępców.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne