Niemal co trzeci Polak jest wykluczony cyfrowo. Albo nie ma dostępu do Internetu i komputera w domu, albo nie wie, jak z niego korzystać. Wraz z rozwojem e-administracji taka osoba będzie mieć coraz większy problem z załatwieniem spraw w urzędzie.
Rząd zakłada bowiem likwidacją tradycyjnej administracji na rzecz tej świadczonej drogą elektroniczną. Na równoległe istnienie tych dwóch rodzajów usług administracyjnych nie ma co liczyć – takie rozwiązanie jest zbyt drogie.
Rozwój e-administracji, wykluczenie cyfrowe, innowacyjna gospodarka i wykorzystanie najnowszych technologii w edukacji to główne tematy 17. konferencji „Miasta w Internecie", która odbyła się w Gdańsku.
Jak mówił w jej trakcie minister administracji i cyfryzacji Michał Boni, w ciągu najbliższych siedmiu lat na cyfryzację Polski zostanie wydanych aż 30 mld zł. Plany resortu zakładają, że za kilka lat każdy będzie miał dostęp do Internetu o prędkości 30 Mb/s. To byłby cywilizacyjny skok.
– Są trzy filary cyfryzacji w Polsce. To zwiększenie dostępności do Internetu, zwiększenie potrzeb używania Internetu oraz zwiększenie kompetencji cyfrowych społeczeństwa – mówił Boni.