Reklama

„Sprzątnęły” telefony za 60 tys. złotych

Miały zetrzeć kurze i posprzątać pomieszczenia firmy. Zamiast tego wyniosły z niej sprzęt o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Publikacja: 23.08.2013 20:41

Zarzuty włamań i kradzieży usłyszały dwie młode kobiety:  24 letnia Ilona S. oraz jej o rok młodsza wspólniczka Daria B., podejrzane o kradzież telefonów komórkowych z firmy,  która zaangażowała je do świadczenia usług porządkowych.

Przedstawiciele firmy mającej siedzibę w Warszawie, handlującej sprzętem telefonicznym, zgłosili na policję kradzież kilkudziesięciu m.in. telefonów komórkowych. Z ich relacji wynikało, że aparaty telefoniczne, zestawy słuchawkowe oraz różnego rodzaju inne akcesoria – były warte ponad 60 tys. zł.

Wszystko wskazywało na to, że do kradzieży musiało dojść w krótkim czasie, najwyżej w ciągu kilku dni. Wcześniej bowiem towar był na miejscu, w odpowiednio zabezpieczonym pomieszczeniu.

Stołeczni policjanci szybko ustalili kto może użytkować jeden ze skradzionych telefonów i w ten sposób dotarli najpierw do Ilony S. Kobieta, tak jak i jej wspólniczka, pracowała w serwisie sprzątającym firmę, i to one stały za zniknięciem towaru.

Jak się okazało, sprawczynie podstępem zdobyły klucz i kod do pomieszczenia, w którym był przechowywany sprzęt i w kilka dni dni wyniosły 57 aparatów wraz z akcesoriami.

Reklama
Reklama

Skradzione łupy policjantom udało się odzyskać. Były ukryte na strychu mieszkania, a także na działce letniskowej należącej do jednej z podejrzanych. Część telefonów trafiła już do innych osób.

Ilona S. i Daria B. odpowiedzą za trzy włamania i kradzież. Grozi im do 10 lat więzienia.

Zarzuty włamań i kradzieży usłyszały dwie młode kobiety:  24 letnia Ilona S. oraz jej o rok młodsza wspólniczka Daria B., podejrzane o kradzież telefonów komórkowych z firmy,  która zaangażowała je do świadczenia usług porządkowych.

Przedstawiciele firmy mającej siedzibę w Warszawie, handlującej sprzętem telefonicznym, zgłosili na policję kradzież kilkudziesięciu m.in. telefonów komórkowych. Z ich relacji wynikało, że aparaty telefoniczne, zestawy słuchawkowe oraz różnego rodzaju inne akcesoria – były warte ponad 60 tys. zł.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Tak wygląda „tramwajowe metro”. Budowa tunelu do Dworca Zachodniego wkracza w decydującą fazę
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Kraj
Highline Warsaw otwarte. Zwiedziliśmy taras na Varso Tower. Zupełnie nowa perspektywa stolicy
Reklama
Reklama