Łódzka Prokuratura Okręgowa od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie działalności rawskiego komisu. - Jak wynika z naszych ustaleń rawskie przedsiębiorstwo w latach 2004 – 2010 zajmowało się sprowadzaniem ze Stanów Zjednoczonych samochodów w bardzo złym stanie technicznym, z licznymi uszkodzeniami powypadkowymi, które tam były przeznaczone do kasacji, a w Polsce po naprawach sprzedawano je jako auta w pełni wartościowe, sprawne i bezwypadkowe – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Samochody były kupowane za pośrednictwem amerykańskiej giełdy internetowej. - Początkowo trafiały bezpośrednio do Polski i były clone w siedzibie spółki, a później, po zaostrzeniu przepisów celnych, trafiały do celnych portów na terenie Niemiec i dopiero stamtąd transportowano je do Polski – mówi prok. Kopania .

Auta były rejestrowane na dane firmy potem naprawiano je i czasem wymieniano sporo części. - Zdarzało się, że w poszczególnych samochodach można było odnaleźć części pochodzące z kilku pojazdów – mówi prok. Kopania. Nie tylko auta sprowadzano z USA, ale także części wykorzystywane do napraw.

- Rejestrowanie naprawionych samochodów było możliwe dzięki „fałszowaniu" przez uprawnionych diagnostów wyników badań technicznych – tłumaczy rzecznik prokuratury. Dodaje, że w wystawianych zaświadczeniach mechanicy stwierdzali, że samochody spełniają warunki techniczne i mogą być dopuszczone do ruchu na terenie Polski. Wielu klientów komisu było wprowadzanych w błąd, co do stanu technicznego pojazdów i ich historii.

Teraz policja na wniosek prokuratury zatrzymała właściciela komisu Zbigniewa Ł. jego syna Bartosza, który był diagnostykiem, prezes firmy Monikę P. oraz dwóch innych diagnostów. Usłyszeli oni zarzuty aż 52 zarzuty oszustwa na łączną kwotę 1,5 mln zł. - Po przesłuchaniu wobec podejrzanych, prokurator zastosował poręczenia majątkowe i zakaz opuszczania kraju, a dodatkowo jeden z diagnostyków 34 – letni mężczyzna został poddany dozorowi policji – mówi prok. Kopania. Podejrzanym grozi do ośmiu lat więzienia.