Zarzuty wobec pozostałych zatrzymanych w policyjnej akcji będą zależały od wyników ekspertyz zabezpieczonych u nich komputerów, jakie przeprowadzą biegli sądowi.
Ponieważ zatrzymani są z różnych rejonów kraju, śledztwa prowadzi kilka prokuratur.
W ustaleniu osób, które posiadają i wymieniają się pedofilskimi materiałami pomogli polskim policjantom ich koledzy z Interoplu.
Najpierw niemieccy policjanci prowadząc monitoring sieci p2p pod kątem rozpowszechniania pornografii z udziałem tzw. małoletnich poniżej 15 lat, natrafili na treści pedofilskie przesyłane między użytkownikami – chodziło o plik wideo z dziecięcą pornografią. Później ci funkcjonariusze ustalili adresy IP użytkowników, którzy posiadali ten plik oraz umożliwiali jego ściąganie z Internetu. Wśród nich znalazły się także adresy IP komputerów z terenu Polski. Wtedy za pośrednictwem Interpolu informacje dotyczące procederu zostały przesłane do Komendy Głównej Policji.
Od tej chwili sprawą zajęli się już polscy policjanci zwalczający cyberprzestępczość. Na podstawie danych adresów IP ustalili 22 polskich użytkowników sieci, którzy oferowali pedofilski plik w Internecie. - Z uwagi na fakt, że w proceder zamieszane były osoby mieszkające na terenie dziesięciu województw, podjęto decyzję o skoordynowaniu akcji na szczeblu krajowym – wyjaśnia Hajdas.