Prezydenci dorabiają na boku

Majchrowski, Truskolaski, Gronkiewicz-Waltz to najlepiej zarabiający w Polsce samorządowcy.

Aktualizacja: 06.05.2014 13:57 Publikacja: 06.05.2014 02:06

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, zarobił w 2013 roku 440 tys. zł

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, zarobił w 2013 roku 440 tys. zł

Foto: Fotorzepa

Sprawdziliśmy  oświadczenia majątkowe prezydentów dziewięciu dużych polskich miast. Okazuje się, że niemal wszyscy pracują również poza urzędem. Włodarze Poznania, Katowic czy Szczecina dorabiają w spółkach prawa handlowego. Z kolei prezydenci Warszawy, Białegostoku czy Krakowa na wyższych uczelniach. Bywa, że dodatkowe wynagrodzenie jest wyższe niż pensja z ratusza.

Tak było w 2013 r. w przypadku prezydenta Krakowa  Jacka Majchrowskiego.  Wśród samorządowców, których oświadczenia majątkowe sprawdziła „Rz", miał on najwyższe dochody.  Zarobił niemal 440 tys. zł, z czego tylko 158 tys. w urzędzie miasta. Pozostałe  dochody pochodziły z dwóch uczelni, na których wykłada.

Drugie miejsce pod względem dochodów przypadło Tadeuszowi Truskolaskiemu, prezydentowi Białegostoku. Jego łączne wynagrodzenie wyniosło 264 tys. zł, z czego 158 tys. zł zarobił w urzędzie miejskim, a 106 tys. zł  na uniwersytecie.

Trzecią pozycję zajęła  prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W ubiegłym roku zarobiła 262 tys. zł, z czego 160 tys. zł w urzędzie miasta, a 74 tys. zł za wykłady na Uniwersytecie Warszawskim.

Prezydent stolicy ma jednak najwięcej  oszczędności – 3,3 mln zł, a prezydent Krakowa najdroższy dom, wart 2,5 mln zł.

Eksperci krytykują łączenie pracy w samorządzie z karierą naukową. Prof. Antoni Kamiński, były szef Transparency International, mówi, że nie wyobraża sobie, by pracownik naukowy wyższej uczelni, wykonując prace badawcze, śledząc literaturę i prowadząc wykłady,  łączył to z odpowiedzialnymi funkcjami w administracji samorządowej.

– Przecież praca tam zajmuje ponad 40 godzin w tygodniu – zauważa i dodaje, że  samorządowcy powinni zdecydować się na jedno z zajęć.

Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa, który wykłada na dwóch uczelniach, zapewnia, że te zajęcia nie przeszkadzają mu w pracy w ratuszu. – Prezydent jest w urzędzie od rana do wieczora. Często w soboty i niedziele. Ma ruchomy czas pracy i to jego przywilej – tłumaczy.

Pensje prezydentów wypłacane z budżetu samorządów są na podobnym poziomie. Wynika to z ograniczeń ustawy o pracownikach samorządowych, która mówi, że nie mogą być one wyższe niż sześciokrotność przeciętnego wynagrodzenia. Dlatego roczne wynagrodzenia prezydentów sięgają 158–160 tys. zł.

Z tego grona w 2013 roku wybiła się jedynie prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która zarobiła 172  tys. zł. Dlaczego?

– W 2013 roku pani prezydent odebrała nagrodę jubileuszową za 25 lat pracy – mówi Marcin Masłowski, rzecznik Łodzi.

Poza uczelniami włodarze  dużych miast dorabiają sobie także w spółkach prawa handlowego. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek zasiada w zarządzie morskich portów Szczecin i Świnoujście. W ubiegłym roku z tego tytułu zarobił 68,5 tys. zł. Rok wcześniej – 143 tys. zł

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny od 23 lat jest przedstawicielem miasta w spółce Międzynarodowe Targi  Poznańskie. Z tego tytułu w 2013 roku zarobił niemal 44 tys. zł. Natomiast prezydent Katowic Piotr Uszok od sześciu lat zasiada w radzie nadzorczej Tramwajów Śląskich, za co  dostał w ub. 40 tys. zł.

Zdaniem prof. Kamińskiego zasiadanie przez prezydentów w radach nadzorczych różnych spółek, czy to miejskich czy Skarbu Państwa, jest bardzo niestosowne.

– To sposób na mnożenie dochodów bez wykonywania pracy, która usprawiedliwiałaby ich czerpanie. Prezydenci powinni więcej zarabiać, a zasiadanie w radach nadzorczych powinno być zakazane – uważa prof. Kamiński.

Wszyscy samorządowcy są zobowiązani do ujawniania swoich dochodów w oświadczeniach majątkowych, które składają do 30 kwietnia.

Wykłady, spółki, prawa autorskie...

Oto najlepiej zarabiający prezydenci (według dochodów osiągniętych ?w 2013 r.):

Jacek Majchrowski

? Kraków. Łącznie zarobił ?439,2 tys. zł, z czego 158,5 tys. w ratuszu, 95 tys. na UJ i 185 tys. zł w Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego;

Tadeusz Truskolaski

? Białystok. 264,9 tys. zł. W ratuszu – 158 tys., na Uniwersytecie w Białymstoku – 106,9 tys.;

Hanna Gronkiewicz-Waltz

? Warszawa. 262 tys. zł. ?W ratuszu 160 tys., na UW ?– 71 tys., reszta to prawa autorskie i zlecenia;

Piotr Krzystek

? Szczecin. 226 tys. zł. W ratuszu – 159 tys., reszta – w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście;

Ryszard Grobelny

? Poznań. 203,5 tys. zł. ?W ratuszu 159,6 tys., reszta – w spółce Międzynarodowe Targi Poznańskie;

Piotr Uszok

? Katowice. 200 tys. zł. ?W ratuszu – 161,3 tys., reszta – w Tramwajach Śląskich;

Hanna Zdanowska

? Łódź. 172 tys. zł. ?Zarabiała tylko w ratuszu;

Michał Zalewski

? Toruń. 159 tys. zł. ?Tylko w ratuszu.     —blik

Sprawdziliśmy  oświadczenia majątkowe prezydentów dziewięciu dużych polskich miast. Okazuje się, że niemal wszyscy pracują również poza urzędem. Włodarze Poznania, Katowic czy Szczecina dorabiają w spółkach prawa handlowego. Z kolei prezydenci Warszawy, Białegostoku czy Krakowa na wyższych uczelniach. Bywa, że dodatkowe wynagrodzenie jest wyższe niż pensja z ratusza.

Tak było w 2013 r. w przypadku prezydenta Krakowa  Jacka Majchrowskiego.  Wśród samorządowców, których oświadczenia majątkowe sprawdziła „Rz", miał on najwyższe dochody.  Zarobił niemal 440 tys. zł, z czego tylko 158 tys. w urzędzie miasta. Pozostałe  dochody pochodziły z dwóch uczelni, na których wykłada.

Pozostało 84% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo