Umowa surowcowa USA-Ukraina podpisana. Jest oficjalne potwierdzenie

Po miesiącach negocjacji Stany Zjednoczone podpisały z Ukrainą umowę surowcową. Strony porozumiały się w kwestii stworzenia Amerykańsko-Ukraińskiego Inwestycyjnego Funduszu Odbudowy.

Aktualizacja: 01.05.2025 03:02 Publikacja: 01.05.2025 00:05

Prezydenci USA i Ukrainy, Donald Trump i Wołodymyr Zełenski, rozmawiali w Watykanie 26 kwietnia

Prezydenci USA i Ukrainy, Donald Trump i Wołodymyr Zełenski, rozmawiali w Watykanie 26 kwietnia

Foto: Ukrainian Presidential Press Service/Handout via REUTERS

zew

O zawarciu porozumienia w środę przed północą czasu polskiego poinformował Bloomberg, wkrótce potem pojawiły się oficjalne potwierdzenia tych doniesień ze strony Stanów Zjednoczonych i Ukrainy.

„Stany Zjednoczone potwierdzają swoje zaangażowanie w długoterminowy pokój na Ukrainie i uznają wkład Ukrainy w globalne bezpieczeństwo” - oświadczyła wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko. „To umowa, która potwierdza zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo, odnowę i odbudowę Ukrainy” - oceniła.

Czytaj więcej

USA znów ostrzegają: Możemy wycofać się z negocjowania pokoju na Ukrainie

Stany Zjednoczone i Ukraina podpisały porozumienie o partnerstwie gospodarczym

Amerykańsko-ukraińskie porozumienie zostało zawarte w Waszyngtonie. „30 kwietnia Stany Zjednoczone i Ukraina podpisały umowę o utworzeniu Amerykańsko-Ukraińskiego Inwestycyjnego Funduszu Odbudowy” - oświadczył Departament Skarbu USA. „W uznaniu znaczącego finansowego i materialnego wsparcia, jakiego naród amerykański zapewnił na rzecz obrony Ukrainy od rozpoczęcia inwazji Rosji na pełną skalę, to partnerstwo gospodarcze umożliwia naszym krajom współpracę i wspólne inwestowanie w celu zapewnienia, że nasze wzajemne aktywa, talenty i możliwości mogą przyspieszyć odbudowę gospodarczą Ukrainy” - głosi komunikat.

- Dzięki niestrudzonym wysiłkom prezydenta Trumpa na rzecz zapewnienia trwałego pokoju, z radością ogłaszam podpisanie historycznego partnerstwa gospodarczego między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą, ustanawiającego Amerykańsko-Ukraiński Inwestycyjny Fundusz Odbudowy - powiedział na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych sekretarz skarbu USA Scott Bessent. Oświadczył, że porozumienie pozwala USA inwestować wraz z Ukrainą w celu „odblokowania ukraińskich aktywów wzrostu” oraz zmobilizowania amerykańskiego kapitału i standardów zarządzania, co ma przyspieszyć odbudowę gospodarczą Ukrainy. Według Departamentu Skarbu, szczegóły mają zostać opracowane przy współpracy amerykańskiej agencji U.S. International Development Finance Corporation i rządu Ukrainy.

Scott Bessent powiedział, że porozumienie to jasny sygnał dla rosyjskich władz, że administracja Trumpa jest „zaangażowana w proces pokojowy skoncentrowany na wolnej, suwerennej i dobrze prosperującej Ukrainie w perspektywie długoterminowej”. - Czas zakończyć tę okrutną i bezsensowną wojnę. Zabijanie musi się skończyć, a Stany Zjednoczone i rząd Ukrainy z niecierpliwością czekają na szybkie wdrożenie historycznego partnerstwa gospodarczego dla obywateli Ukrainy i USA - zadeklarował.

Czego dotyczy umowa USA-Ukraina?

Wicepremier Swyrydenko podała w serwisie X szczegóły dotyczące umowy. Napisała, że pełna kontrola oraz własność pozostaną przy Ukrainie. „Wszystkie surowce na naszym terytorium i na wodach terytorialnych należą do Ukrainy” - podkreśliła. Dodała, że to państwo ukraińskie decyduje, co i gdzie wydobywać, a to, że podglebie należy do Ukrainy, jest jasno określone w umowie.

Tworzonym na mocy funduszem Ukraina i USA mają zarządzać wspólnie. Spółki takie jak Ukrnafta czy Energoatom mają pozostać w rękach Ukrainy. Według Swyrydenko, umowa z USA nie stoi na drodze unijnych aspiracji Kijowa.

Według umowy, jeśli chodzi o Ukrainę fundusz będzie finansowany wyłącznie z nowych zezwoleń - ma być zasilany przez 50 proc. wpływów z nowych licencji na wydobywanie krytycznie ważnych surowców, ropy i gazu. Przychody z funduszu i wpłaty nie będą opodatkowane ani w Stanach Zjednoczonych, ani na Ukrainie, co zapewni maksymalną efektywność procesu inwestycyjnego – podała Julia Swyrydenko.

Wicepremier Ukrainy napisała, że Stany Zjednoczone wniosą wkład do funduszu, mogą zapewnić też dodatkowe wsparcie, np. w postaci systemów obrony powietrznej dla Ukrainy. Amerykańsko-ukraiński fundusz ma inwestować w projekty wydobywcze surowców krytycznie ważnych, ropy i gazu, jak również w powiązaną infrastrukturę i przetwórstwo. Konkretne projekty mają być wybierane przez obie strony porozumienia. Fundusz ma inwestować wyłącznie na Ukrainie.

Strona ukraińska oczekuje, że przez pierwsze 10 lat zyski i przychody funduszu będą inwestowane na Ukrainie. Zdaniem Julii Swyrydenko, umowa z USA przyciągnie na Ukrainę zagraniczne inwestycje.

Donald Trump o umowie z Ukrainą: Nasze pieniądze są bezpieczne

Według Bloomberga, umowa zapewni Stanom Zjednoczonym uprzywilejowany dostęp do nowych projektów inwestycyjnych związanych z zasobami naturalnymi Ukrainy, w tym aluminium, grafitu, ropy naftowej i gazu. Porozumienie zostało zawarte po tygodniach spierania się o zapisy. W ostatnim czasie odnotowano przełom w rozmowach, choć jeszcze na finiszu gdy strony zbliżyły się co do głównego porozumienia, to omawiały szczegóły techniczne, ujęte w osobnych dokumentach.

Według osoby zaznajomionej z przebiegiem negocjacji, na którą powołał się Bloomberg, Ukraińcy mieli nadzieję na podpisanie głównej umowy teraz i dopracowanie szczegółów później, zaś Amerykanie nalegali, aby wszystkie elementy porozumienia zostały uzgodnione jednocześnie.

Czytaj więcej

Rosja gotowa rozmawiać z Wołodymyrem Zełenskim? „Najważniejsze jest rozpoczęcie negocjacji”

- Zawarliśmy umowę, w której nasze pieniądze są bezpieczne, dzięki której możemy zacząć kopać i robić to, co musimy - powiedział w środę w Białym Domu prezydent Donald Trump. Ocenił, że umowa jest też dobra dla Ukrainy. - Ponieważ będzie tam amerykańska obecność, a amerykańska obecność zatrzyma wielu złych aktorów poza krajem, a na pewno poza obszarem, w którym będziemy prowadzić wydobycie - podkreślił.

W trakcie trwania negocjacji amerykańskie media oceniały, że podpisanie umowy, która ma zapewnić Stanom Zjednoczonym dostęp do ukraińskich bogactw naturalnych, w tym m.in. metali ziem rzadkich, może wzmocnić wsparcie USA dla Ukrainy poprzez wzmocnienie więzi gospodarczych między Waszyngtonem a Kijowem.

Umowa surowcowa USA-Ukraina miała zostać podpisana w lutym

Rozmowy ws. porozumienia, które miało umożliwić Stanom Zjednoczonym dostęp do takich ukraińskich surowców jak aluminium, grafit, ropa, gaz czy metale ziem rzadkich, były prowadzone od miesięcy.

USA zgodziły się, że tylko pomoc wojskowa dostarczona nad Dniepr po podpisaniu umowy może liczyć się jako amerykański wkład w fundusz, który ma powstać na podstawie umowy. Oznacza to, że administracja Trumpa odstąpiła od żądania, by umowa rekompensowała koszty poniesione przez USA w związku z pomocą wojskową udzieloną Ukrainie po 24 lutego 2022 roku, wynoszącą dziesiątki miliardów dolarów.

Memorandum ws. umowy surowcowej zostało podpisane w kwietniu. Pierwotnie umowa USA-Ukraina miała zostać podpisana podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu 28 lutego. Wówczas doszło do ostrej wymiany zdań między Zełenskim a Trumpem oraz wiceprezydentem USA J.D. Vance’em, a Zełenski opuścił Biały Dom przed czasem i do podpisania porozumienia nie doszło. Konsekwencją tamtych wydarzeń było czasowe wstrzymanie przekazywania przez USA pomocy wojskowej Ukrainie. Stany Zjednoczone przez pewien czas wstrzymały też przekazywanie Ukraińcom części informacji wywiadowczych.

O zawarciu porozumienia w środę przed północą czasu polskiego poinformował Bloomberg, wkrótce potem pojawiły się oficjalne potwierdzenia tych doniesień ze strony Stanów Zjednoczonych i Ukrainy.

„Stany Zjednoczone potwierdzają swoje zaangażowanie w długoterminowy pokój na Ukrainie i uznają wkład Ukrainy w globalne bezpieczeństwo” - oświadczyła wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko. „To umowa, która potwierdza zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo, odnowę i odbudowę Ukrainy” - oceniła.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Były szef FBI James Comey ma poważne kłopoty. Powód: zdjęcie cyfr „86 47” z muszli na piasku
Polityka
Rumunia: NATO wstrzymuje oddech przed wyborami prezydenckimi
Polityka
Szczyt NATO w Hadze. „Zełenski może nie być mile widziany"
Polityka
Euforia w Syrii. Trump obiecuje znieść sankcje
Polityka
Wyścig zbrojeń: NATO zdławi Rosję