Policjant dorabiał w ochronie

O przekroczenie uprawnień i udział w rozboju krakowska prokuratura oskarżyła Marcina Ż. jednego z miejscowych policjantów, który bez zgody przełożonych dorabiał sobie w jednym z klubów.

Aktualizacja: 21.11.2014 18:12 Publikacja: 21.11.2014 17:41

Policjant dorabiał w ochronie

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Razem z nim na ławie oskarżonych zasiądzie Damian K. ochroniarz tego samego klubu, który wspólnie z policjantem pobili klienta lokalu i go okradli.  Poza tym wspólnie z nimi sądzony będzie Piotr B, który nakłaniał policjanta do ustaleń pewnych informacji w policyjnych bazach.

Do obowiązków policjanta należało między innymi patrolowanie i podejmowanie interwencji wobec osób naruszających porządek. – Jednak funkcjonariusz nie miał zgody przełożonych na dorabianie zarobkowe, a to robił – podkreśla prok. Marcinkowska.

Po godzinach był ochroniarzem. Pracował jako tzw. „bramkarz" w różnych klubach i lokalach  na terenie Krakowa. – Nigdy nie  ukrywał, że jest policjantem. Pod te kluby podjeżdżał radiowozem także w godzinach służby – opowiada Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.

W październiku 2013 roku Marcin Ż. i Damian K. pilnowali porządku  w lokalu przy ul. Oleandry w Krakowie. Podczas pracy postanowili wyrzucić z klubu jednego z gości. Gdy to zrobili to jeszcze użyli przemocy wobec gościa.  – Uderzyli go w twarz, przewrócili, a potem zabrali telefon komórkowy HTC warty 619 zł, dowód osobisty i 50 zł – wylicza Bogusława Marcinkowska.

Okradziony klient powiadomił policję. Ta wszczęła postępowanie w tej sprawie. Telefon komórkowy funkcjonariusze odnaleźli w mieszkaniu swojego kolego Marcina Ż. Gotówki i dowodu nie udało się im odzyskać.

Reklama
Reklama

Policjant został również oskarżony o przekroczenie przysługujących mu uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. -  Na użytek innych osób sprawdzał  informacje w systemach informatycznych policji, a także gromadził informacje z korespondencji radiowej funkcjonariuszy policji.

Jedną z osób, która dała takie zlecenie policjantowi był Piotr B. Chciał on, by funkcjonariusz  sprawdził  samochód,  który chciał kupić. Dlatego mężczyzna usłyszał zarzuty i zasiądzie na ławie oskarżonych. Odpowie za namawianie policjanta do przekroczenia uprawnień.  - Piotr B. nie przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia, które są sprzeczne z ustaleniami śledztwa – mówi prok. Marcinkowska.

W czasie przeszukania mieszkania  Marcina Ż. i  Damiana K. policja znalazła amunicję do broni palnej, która nadawała się użycia i na którą trzeba mieć pozwolenie. Obaj zostali oskarżeni o posiadanie amunicji bez wymaganego zezwolenia.

W mieszkaniu Damiana K. policja znalazła też telefon komórkowy, który został skradziony klientowi klubu, gdzie mężczyzna było ochroniarzem. – Wziął aparat mimo, że wiedział iż pochodzi z kradzieży dlatego dodatkowo odpowie za paserstwo – dodaje prok. Marcinkowska.

Marcin Ż., który już nie jest policjantem przyznał się do zarzucanych czynów. Damian K. nie przyznał się. - Złożył wyjaśnienia, które  częściowo nawiązywały do ustaleń śledztwa. Przyznał się do posiadania bez zezwolenia amunicji do broni palnej – mówi prok. Marcinkowska.

Marcin Ż. i Damian K. nie byli w przeszłości karani sądownie. Piotr B. był skazany za rozbój i wypadek.  Były już policjant chce dobrowolnie poddać się karze. Chce dla siebie trzech lat więzienia z zawieszeniem na sześć lat oraz grzywny. Damianowi K. grozi do 12 lat więzienia, a Piotrowi B. do lat trzech.

Razem z nim na ławie oskarżonych zasiądzie Damian K. ochroniarz tego samego klubu, który wspólnie z policjantem pobili klienta lokalu i go okradli.  Poza tym wspólnie z nimi sądzony będzie Piotr B, który nakłaniał policjanta do ustaleń pewnych informacji w policyjnych bazach.

Do obowiązków policjanta należało między innymi patrolowanie i podejmowanie interwencji wobec osób naruszających porządek. – Jednak funkcjonariusz nie miał zgody przełożonych na dorabianie zarobkowe, a to robił – podkreśla prok. Marcinkowska.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Kraj
Rekordowy czerwiec warszawskiego lotniska. „W czołówce Europy"
Kraj
Nieproszony gość z południa. Co warto wiedzieć o skupieńcu lipowym?
Kraj
Nowa Tęcza w ogniu pytań. Kontrowersje wokół odbudowy „Łuku LGBT”
Kraj
„Polityczne Michałki”: Hołownia między młotem a kowadłem, Tusk w trybie i stroju kryzysowym
Kraj
Rzeź wołyńska: wytracić Polaków, wyrugować polskość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama