Komorowski: Przyzwyczajamy się, że PiS robi rzeczy nieprawdopodobne

Niestety przyzwyczajamy się, że Prawo i Sprawiedliwość może robić rzeczy, wydawałoby się, nieprawdopodobne. Robią, a ludzie po jakimś czasie uważają: to prawie norma, nic takiego strasznego - mówił w "Faktach po Faktach" były prezydent Bronisław Komorowski.

Aktualizacja: 25.11.2019 05:42 Publikacja: 24.11.2019 20:37

Komorowski: Przyzwyczajamy się, że PiS robi rzeczy nieprawdopodobne

Foto: tv.rp.pl

Bronisław Komorowski nawiązał w ten sposób do słów wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika. W dzisiejszej "Kawie na ławę" poruszono sprawę olsztyńskiego sądu, który, chcąc się upewnić, czy po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE  jeden z sędziów nominowany przez nową KRS spełnia wymogi niezawisłości i niezależności, wezwał pod rygorem grzywny dyrektora Kancelarii Sejmu do dostarczenia w ciągu tygodnia utajnionych list poparcia sędziów do KRS.

Zdaniem Michała Wójcika "nie może być tak, że jeden sędzia kwestionuje status innego sędziego", sprawa powinna być zbadana przez izbę dyscyplinarną, a tego typu postępowanie jest "prostą droga do anarchii".

Według Bronisława Komorowskiego słowa Wójcika można traktować jak straszenie sędziów dyscyplinarką, a sędziom z Olsztyna były prezydent podziękował za wykazany charakter i dbałość o "przyszłych klientów" polskiego sądownictwa.

Komorowski przekonywał, że w słowach Wójcika jest "coś niebezpiecznego", co jest dowodem na to, iż Prawo i Sprawiedliwość robi rzeczy, które wcześniej wydawały się nieprawdopodobne.

-Przyzwyczajamy się, że Prawo i Sprawiedliwość może robić rzeczy, wydawałoby się, nieprawdopodobne. Robią, a ludzie po jakimś czasie uważają: to prawie norma, nic takiego strasznego - mówił Komorowski. - Tak było z Trybunałem Konstytucyjnym, tak było z konstytucją.

Zdaniem byłego prezydenta jest to niepokojące i nie można być na to obojętnym.

Bronisław Komorowski nawiązał w ten sposób do słów wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika. W dzisiejszej "Kawie na ławę" poruszono sprawę olsztyńskiego sądu, który, chcąc się upewnić, czy po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE  jeden z sędziów nominowany przez nową KRS spełnia wymogi niezawisłości i niezależności, wezwał pod rygorem grzywny dyrektora Kancelarii Sejmu do dostarczenia w ciągu tygodnia utajnionych list poparcia sędziów do KRS.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?