Na zakończonym wczoraj w Olsztynie posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski (KEP) biskupi długo dyskutowali o przyjmowaniu komunii św. przez osoby stosujące in vitro.
Sprawę wywołało majowe oświadczenie Rady ds. Rodziny episkopatu. Stwierdzono w nim, że ci, którzy zabijają życie poczęte albo ustanawiają przeciwko niemu prawa, „a takim jest życie dziecka w stanie embrionalnym, w ogromnym procencie niszczone w procedurze in vitro, stają w jawnej sprzeczności z nauczaniem Kościoła katolickiego i nie mogą przystępować do komunii świętej, dopóki nie zmienią swojej postawy”.
Wybuchł spór. Ks. prof. Franciszek Longchamps de Berier, członek zespołu ds. bioetycznych episkopatu, uznał, że rada nie ma prawa wydawać oświadczeń o charakterze doktrynalnym.
Episkopat w sobotę rozstrzygnął ten spór. „Osoby stosujące procedurę in vitro i z niej korzystające są zagrożone popełnieniem ciężkiego grzechu” – napisali biskupi w komunikacie po obradach. Do chwili otrzymania przebaczenia w sakramencie pokuty takie osoby nie mogą przyjmować komunii św.
Mowa jest tylko o zagrożeniu grzechem, a więc biskupi uznali, że to sprawa do indywidualnego rozstrzygnięcia w konfesjonale. Nie dotyczy tych, którzy ustanawiają prawo in vitro czy popierających je w sondażach, ale tylko tych, którzy dokonują zabiegów i się im poddają.