Polacy szukają swojego Kościoła na emigracji

Na Wyspach potrzeba więcej polskich księży z dobrą znajomością języka – uważają miejscowi duchowni

Publikacja: 06.03.2008 01:31

Na Wyspach Brytyjskich, dokąd w ostatnich latach wyemigrowało około półtora miliona Polaków, istnieje już 200 polskich parafii. To znacząca liczba w tamtejszym Kościele katolickim, którego wyznawcy stanowią zaledwie 5 – 10 procent społeczeństwa. Czy Polacy nadal powinni tworzyć oddzielne parafie w ramach polskiej misji katolickiej, która liczy ponad sto lat, czy integrować się z angielskimi parafiami? – takie pytania stawia się na Wyspach.

Kardynał Cormac Murphy O’Connor, przewodniczący Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, mówił niedawno w wywiadzie dla KAI o niebezpieczeństwie stworzenia w Wielkiej Brytanii przez Polaków Kościoła „osobnego”. Dlatego – mówił – chciałby, aby Polacy stali się częścią tamtejszych parafii, do których wniosą swój wkład.

Wczoraj kardynał, który dwa dni spędził w Warszawie, tłumaczył, że został źle zrozumiany. – Integracja z Kościołem brytyjskim to za mocne słowo, bardziej chodziło mi o współpracę, o wzajemne dzielenie się wiarą – mówił.

Integracja z brytyjskimi parafiami mogłaby dotyczyć Polaków, którzy chcą osiąść na Wyspach na stałe, zakładają rodziny, posyłają dzieci do szkół.– Wiem, że wielu Polaków zamierza wrócić do kraju i chce nadal się modlić w ojczystym języku – zauważył.

O formach duszpasterstwa wśród polskiej emigracji, współpracy polskich i brytyjskich księży kardynał O’Connor rozmawiał wczoraj z polskimi biskupami. Część rozpoczętych w środę dwudniowych obrad Konferencji Episkopatu Polski poświęcili właśnie Polonii.

Kardynał Józef Glemp, który jest duchowym opiekunem całej Polonii na świecie, stwierdził, że Polacy za granicą, nawet jeśli znają dobrze język kraju osiedlenia i jeśli są kolejnym pokoleniem emigrantów, to na msze i nabożeństwa idą do polskich kościołów.

– Szukają specyficznie polskich form pobożności, których brakuje im w lokalnych Kościołach, np. drogi krzyżowej, Gorzkich żali – powiedział prymas. –Kościół katolicki jest jeden, ma ten sam obrządek i dlatego asymilacja jest potrzebna, ale musi być roztropnie i życzliwie planowana i prowadzona.

Zdaniem kardynała O’Connora na Wyspach potrzeba większej liczby księży z Polski, by mogli dotrzeć do wszystkich emigrantów potrzebujących opieki duchowej. Podkreślił, że powinni oni znać bardzo dobrze język, by ściślej współpracować z angielskimi księżmi.

Biskupi świętowali wczoraj z kardynałem Józefem Glempem 25. rocznicę nominacji kardynalskiej. Z tej okazji w Teatrze Wielkim odbył się uroczysty jubileuszowy koncert.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

e.czaczkowska@rp.pl

Na Wyspach Brytyjskich, dokąd w ostatnich latach wyemigrowało około półtora miliona Polaków, istnieje już 200 polskich parafii. To znacząca liczba w tamtejszym Kościele katolickim, którego wyznawcy stanowią zaledwie 5 – 10 procent społeczeństwa. Czy Polacy nadal powinni tworzyć oddzielne parafie w ramach polskiej misji katolickiej, która liczy ponad sto lat, czy integrować się z angielskimi parafiami? – takie pytania stawia się na Wyspach.

Kardynał Cormac Murphy O’Connor, przewodniczący Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, mówił niedawno w wywiadzie dla KAI o niebezpieczeństwie stworzenia w Wielkiej Brytanii przez Polaków Kościoła „osobnego”. Dlatego – mówił – chciałby, aby Polacy stali się częścią tamtejszych parafii, do których wniosą swój wkład.

Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?