Na Wyspach Brytyjskich, dokąd w ostatnich latach wyemigrowało około półtora miliona Polaków, istnieje już 200 polskich parafii. To znacząca liczba w tamtejszym Kościele katolickim, którego wyznawcy stanowią zaledwie 5 – 10 procent społeczeństwa. Czy Polacy nadal powinni tworzyć oddzielne parafie w ramach polskiej misji katolickiej, która liczy ponad sto lat, czy integrować się z angielskimi parafiami? – takie pytania stawia się na Wyspach.
Kardynał Cormac Murphy O’Connor, przewodniczący Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, mówił niedawno w wywiadzie dla KAI o niebezpieczeństwie stworzenia w Wielkiej Brytanii przez Polaków Kościoła „osobnego”. Dlatego – mówił – chciałby, aby Polacy stali się częścią tamtejszych parafii, do których wniosą swój wkład.
Wczoraj kardynał, który dwa dni spędził w Warszawie, tłumaczył, że został źle zrozumiany. – Integracja z Kościołem brytyjskim to za mocne słowo, bardziej chodziło mi o współpracę, o wzajemne dzielenie się wiarą – mówił.
Integracja z brytyjskimi parafiami mogłaby dotyczyć Polaków, którzy chcą osiąść na Wyspach na stałe, zakładają rodziny, posyłają dzieci do szkół.– Wiem, że wielu Polaków zamierza wrócić do kraju i chce nadal się modlić w ojczystym języku – zauważył.
O formach duszpasterstwa wśród polskiej emigracji, współpracy polskich i brytyjskich księży kardynał O’Connor rozmawiał wczoraj z polskimi biskupami. Część rozpoczętych w środę dwudniowych obrad Konferencji Episkopatu Polski poświęcili właśnie Polonii.